Nie tak wyobrażali sobie kibice debiut Rottweilerów w Anwil Basketball Cup. Grająca w niemal pełnym składzie ekipa trenera Dejana Mihevca uległa osłabionej Arce 62:86.
Nim jednak rozpoczęło się spotkanie kibice mieli okazję zobaczyć „nowy” Anwil na efektownej prezentacji, którą możecie zobaczyć w naszej galerii. Choć Rottweilery zaprezentowały się na niej bardzo energetycznie, to tej energii, już po kilku minutach zabrakło na parkiecie.
Początek spotkania nie zapowiadał porażki. Choć gdynianie potrafili dotrzymać kroku faworytom, to Anwil potrafił zbudować przewagę, która sięgnęła już 7 punktów. Jednak Asseco Arka momentalnie zniwelowała straty po rzutach zza łuku. Drużyna prowadzona przez Przemysława Frasunkiewicza podeszła bez respektu do spotkania z włocławianami. Młodzi zawodnicy prowadzeni przez bardziej doświadczonych Żołnierewicza i Wołoszyna rozpędzali się coraz bardziej, nie pozwalając włocławianom na wiele. Zdominowali ten mecz, korzystając z rozregulowanych celowników graczy Mihevca, który na dodatek grali w ataku monotonnie i bez pomysłu.
Choć w ekipie Anwilu znaleźć można kilka jasnych punktów (choćby kolejne dobre spotkanie Krzysztofa Sulimy) to generalnie w piątkowy wieczór ekipa zawiodła, wyraźnie nie odnajdując się na parkiecie Hali Mistrzów. Kolejne słabe spotkanie zaliczył Tre Bussey (2 pkt. 1/6 z gry), który na początku spotkania kilkukrotnie ”na siłę” szukał drogi do kosza rywali.
Gdynianie bezsprzecznie kontrolowali wydarzenia na parkiecie i trudno było szukać emocji w tym spotkaniu. Ostateczny wynik (62:86) w pełni oddaje to działo się w Hali Mistrzów.
Kolejny rywal Anwilu to Start Lublin, który niespodziewanie wygrał wczoraj z drużyną Stelmetu Enea BC Zielona Góra 70:59. Początek meczu w sobotę o 18:35.
Punkty:
Anwil: Ivica Radić 14, Deishuan Booker 12, Krzysztof Sulima 10, Garlon Green 7, McKenzie Moore 5, Przemysław Zamojski 4, Artur Mielczarek 4, Walerij Lichodiej 2, Adrian Bogucki 2, Tre Bussey 2, Andrzej Pluta 0.
Asseco Arka: Przemysław Żołnierewicz 17, Bartłomiej Wołoszyn 15, Wojciech Czerlonko 13, Igor Wadowski 9, Mikołaj Witliński 8, Mateusz Kaszowski 7, Michał Pluta 5, Marcin Kowalczyk 5, Adam Hrycaniuk 4, Olaf Parzenowski 3, Maciej Marcinkowski 0.
Komentarze (0)