Dejan Mihevc wczoraj dotarł do Włocławka. Nowy trener Anwilu spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej w siedzibie klubu. Bardzo się cieszę, że jestem tutaj – mówił szkoleniowiec.
Bardzo lubię koszykówkę i wiem, że ludzie tutaj też lubią koszykówkę – rozpoczął swoje wystąpienie trener – Zawsze chciałem pracować w klubie z takimi tradycjami i fanami. Myślę i wierzę w to, że będziemy tworzyć dobrą historię – dodał.
Ta historia tworzona będzie w niespotykanych wcześniej warunkach, jak przyznaje prezes Arkadiusz Lewandowski, zbliżający się sezon to cała masa niewiadomych, związanych rzecz jasna z epidemią koronawirusa. W tej sytuacji rozsądnym byłoby przesunięcie rozpoczęcia sezonu na późniejszy termin. Tak się jednak nie stanie i koszykarze wybiegną na parkiety już w końcu sierpnia.
Rozumiem wszystkich, którzy zarabiamy pieniądze ze świadczeń wobec sponsorów i chcemy jak najszybciej grać, żeby jak najwięcej tych świadczeń spełniać i wypełniać umowy, natomiast to jest też cały szereg komplikacji – wyjaśniał prezes włocławskiego klubu – Kontraktować Amerykanów, a jak nie przylecą? - pytał Arkadiusz Lewandowski, dodając – Co z kwarantanną? Czy nie zmienią się jeszcze reguły gry i coś nowego się zadzieje? Co z kibicami? Jak planować budżet?
To ostatnie pytanie jest szczególnie istotne z punktu widzenia budżetu Rottweilerów. Nie jest tajemnicą, że dochody klubu z dni meczowych są istotną jego składową. Jeśli dodamy, że znaczną część kibiców na trybunach stanowią posiadacze karnetów, staje się jasne, że władze klubu działają w niepewnym środowisku, gdy nie wiadomo jeszcze, czy zbliżający się sezon odbędzie się z udziałem publiczności, a jeśli tak, to w jakim stopniu będą mogły być wypełnione hale. Czy będzie to 40, 50, czy może 60%? Tego w tej chwili nie sposób zagwarantować. Decyzje dotyczące (między innymi) prognozowania budżetu muszą więc być ostrożne, przekonuje prezes Lewandowski, tak by zadbać o dobro klubu w przyszłości.
Nie oznacza to jednak marazmu w przygotowaniach do sezonu, tym bardziej, że rychły start rozgrywek wymusza podejmowanie szybkich decyzji, także kadrowych. Wiemy, że budżet klubu będzie niższy niż w latach ubiegłych, jednak z takimi samymi realiami mierzą się inne drużyny w Polsce i szerzej – w Europie. Słowem, tak czy inaczej, trwają starania o zakontraktowanie nowych graczy (póki co umowy wiążą z klubem Krzysztofa Sulimę i od wczoraj Andrzeja Plutę juniora), ze szczególnym uwzględnieniem graczy z polskim paszportem:
Polski rynek mamy przejrzany od A do Z, trener ma swoją optykę i wspólnie nad tym dyskutujemy – przekonuje Arkadiusz Lewandowski – Natomiast jeśli chodzi o obcokrajowców jest też pewien zakres graczy, których bierzemy pod uwagę. Oczywiście, wartości kontraktów będą niższe niż naszych gwiazd z poprzednich sezonów.
Co, jeśli nie wysokość kontraktów, ma wpłynąć na chęć zawodników do podpisania umów z włocławskim klubem? Takim argumentem jest gra w BCL. Jak zapewnia prezes, FIBA już zdecydowała, że włocławski klub wystartuje w rozgrywkach, otwartą pozostaje kwestia tego, od jakiego etapu (eliminacje, czy faza grupowa) rozpocznie swoją przygodę z Ligą Mistrzów Anwil. Decyzja ma zostać podjęta przez władze federacji w najbliższy czwartek.
Komentarze (0)