Zamknij X

Podwyżki są nieuzasadnione - przekonują radni PiS

2019-12-18 15:22:27, Maciej Kowalczyk

W miniony poniedziałek Rada Miasta uchwaliła budżet Włocławka na 2020 roku. Już wtedy radni Prawa i Sprawiedliwości krytykowali niektóre spośród jego zapisów. Opozycja w radzie zagłosowała także przeciwko podwyżkom podatków lokalnych i podniesieniu opłat za parkowanie w centrum miasta. Dziś, na zwołanej konferencji prasowej, podsumowali swoje wątpliwości.

133 miliony na inwestycje, dochody na poziomie niemal 757 milionów i deficyt wynoszący 53 miliony złotych. Tak w ogromnym skrócie przedstawia się plan wydatków i przychodów miasta w przyszłym roku. Ten budżet ratusz określa jako inwestycyjny i zwraca uwagę na podniesienie kwoty wydatków inwestycyjnych w porównaniu z rokiem ubiegłym.

To prawda, mówi opozycja, jednak radny Krzysztof Kowalski, sugeruje, ze entuzjazm Urzędu Miasta jest przesadzony:

Rzeczywiście, porównując do wcześniejszych budżetów, 133 miliony to znacząca kwota, ale podpowiem, że w dwukrotnie większym Toruniu ten budżet na inwestycje wynosi aż 320 milionów. Więc nasze 133 miliony wyglądają troszkę blado, ale trzeba się cieszyć z tego co jest i że prezydent tę pulę zwiększył.

Radni PiS mają jednak szereg uwag do planów wydatkowania miejskich funduszy w przyszłym roku, choćby do budowy fontanny przy Teatrze Impresaryjnym. Zdaniem opozycji jest to inwestycja niepotrzebna. W budżecie znalazły się też zapisy, w których (ich zdaniem) znaleźć można spore oszczędności. Chodzi tu choćby o koszty oświetlenia ulic. Ta pozycja w budżecie to pięć milionów złotych, zdaniem Prawa i Sprawiedliwości, można szukać tu znaczących oszczędności, wymieniając lampy na oświetlenie ledowe.

Zdaniem opozycji także kwota miejskiej dopłaty do systemu edukacji we Włocławku (słowem koszty ponoszone poza rządową subwencją) są również „kuriozalne”. Ta kwota to w budżecie około 90 milionów złotych.

Trzy razy większa Bydgoszcz wydaje na ten cel tylko 110 milionów złotych – podkreśla Krzysztof Kowalski – Albo my wydajemy trzy razy za dużo, albo oni trzy razy za mało.

Radny ma nadzieję, że ten stan rzeczy zmienią wnioski, jakie wypracuje zespół ds. racjonalizacji wydatków we włocławskiej oświacie. Jego prace ruszą niebawem.
Radni prawa i sprawiedliwości skrytykowali też, że wbrew stanowisku związkowców w budżecie nie znalazły się środki na podwyżki pensji pracowników administracji i obsługi w placówkach oświatowych. Najwięcej jednak uwagi poświęcili podwyżkom podatków jakie przegłosowano podczas poniedziałkowych obrad. Przypomnijmy, że podatek od środków transportu idzie w górę średnio o 6%, więcej zapłacimy też uiszczając podatek od nieruchomości. Radni PiS wskazują,, że te wzrosty nie są uzasadnione biorąc pod uwagę wskaźnik inflacji publikowany przez Ministerstwo Finansów.

Szczególne emocje wzbudza jednak według radnych inna podwyżka, ta dotycząca wzrostu opłat za parkowanie w centrum miasta. W poniedziałek Rada Miasta zdecydowała, że opłaty te wzrosną o 30% za pierwszą godzinę postoju (poprzednio było to 1,60 zł, w przyszłym roku 2,20 zł). Więcej wynosić będzie też opłata za brak biletu parkingowego. O ile dotąd kierowcy musieli liczyć się z wydatkiem w wysokości 20 zł, od pierwszego stycznia będzie to 110 złotych (jeśli wpłaty dokonamy do 7 dni od otrzymania mandatu). Jak zwracają uwagę radni PiS, uderzy to także w uczciwie płacących za postój, którzy z powodu niezależnych od nich okoliczności przedłużą go ponad uiszczoną opłatę. Przyznają, że podwyżki mogłyby zostać wprowadzone, jedak nie w tak skokowy sposób, jak teraz.

Zdaniem radnych te podwyżki nie są uzasadnione argumentami, które podnosi ratusz. Zarówno obniżki podatku, jak i zwolnienie z podatku PIT osób do 26 roku życia, ich zdaniem, nie powodują tak radykalnego uszczuplenia dochodów miejskiego budżetu. Jak dodają:

Te pieniądze będą do miasta wracały. Z roku na rok ten budżet jest większy. Dochody też są większe i jeżeli osoba młoda, która dotąd nie płaciła zostaje w mieście – a przecież chodzi o to, żeby młodzi nie wyjeżdżali za granicę, pozostawali tutaj, i dzielili się swoimi dochodami z naszymi mieszkańcami – jeżeli my jako miasto będziemy kwestionować taką politykę, to daleko nie zajdziemy – przekonywał Janusz Dębczyński.

Zapis konferencji w materiale wideo.

Komentarze (1)


James (2019-12-19 08:45:40) Zgłoś do moderacji
Kpina, każdy kolejny skład rady miasta sukcesywnie podnosi podatki!

Dodaj swój komentarz