W środę pod opiekę osób z włocławskiego oddziału fundacji MONDO CANE trafiła pięcioletnia kotka odnaleziona na włocławskim Południu. W samym fakcie odnalezienia kotki nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie to, że wykonane przy okazji prześwietlenie zwierzaka ujawniło pięć pocisków tkwiących w jego ciele.
Kotka została odnaleziona w okolicy ulicy Broniewskiego. Po przetransportowaniu jej do lecznicy weterenaryjnej, niepokój wzbudziło wyrażne wyczuwalne pod palcami zgrubienie. Prześwietlenie wykazało pięć śrucin tkwiących w ciele zwierzęta. Podczas niezwlocznie przeprowadzonej operacji udało się wyjąć zaledwie dwa, pochodzące z "wiatrówki", pociski. Reszta tkwiła zbyt głęboko by ryzykować ich usunięcie.
Jak poinformowali na swoim facebookowym profilu członkowie fundacji, w okolicy, w której znaleziono kotkę bywały także czery inne zwierzęta. Zniknęły, a ludzie z MONDO CANE podejrzewają, że mogły zostać zabite przez tę samą osobę, która ciężko raniła znalezioną kotkę.
Ktokolwiek dopuścił się tego czynu, musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Popularne wiatrówki mogą, jak widać, poważnie zranić a nawet zabić zwierzęta. Strzelanie do nich, jak piszą na profilu ludzie z MONDO CANE - to znęcanie.
A to jest karalne. Warto wspomnieć, że w myśl ustawy o ochronie zwierząt znęcanie, czyli "zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień", zagrożone jest karą pozbawienia wolności. W maksymalnym wymiarze może ona wynieść 3 lata, jeśli sąd uzna jednak, że podone zachowanie cechowało się szczególnym okrucieństwem, wtedy kara ta może zostać podniesiona do 5 lat.
Obecnie trwają poszukiwania sprawcy. Szukają go nie tylko zaangażowani w sprawę członkowie włocławskiego inspektoratu fundacji, sprawa została zgłoszona także na policję, a inspektorat liczy na pomoc wszystkich, którzy mogliby pomóc w ustaleniu sprawcy.
Te poszukiwania to już kolejna akcja przeprowadzana przez Inspektorat Włocławek MC, na co dzień ludzie z fundacji dostają wiele sygnałów dotyczących znęcania się nad zwierzakami, nieprawidłowej opieki, czy po prostu - informacje o porzuconych zwierzętach na jakie trafiają włocławianie i mieszkańcy regionu. Jak przyznaje Anna Kowalczyk z fundacji bywa, że sygnały te są fałszywe i inspektorzy na miejscu nie widzą nic co mogłoby wzbudzić niepokój. Niestety wiele interwencji kończy się tak jak ta ze środy, kiedy trafiają na cierpiące a czasem umierające zwierzęta.
Wśród stworzeń trafiających pod opiekę fundacji trafiają różne zwierzęta, co zrozumiałe: psy i koty, ale również i tak egzotyczne jak "bezdomne" papugi, na które trafiono w jednej z podwłocławskich miejscowości.
Aby działać i nieść pomoc bezdomnym, zapomnianym i bezbronnym zwierzakom konieczne są oczywiście pieniądze. Jeśli nie jest wam obojętny los tych, które potrzebują leczenia, opieki czy poszukują nowego domu możecie wesprzeć działania MONDO CANE:
Konto do wpłat:
MONDO CANE – Inspektorat Włocławek
ul. Grodziska 13, 96-321 Żabia Wola
konto Bank Pekao S.A. 58 1240 6348 1111 0010 4518 3305
koniecznie z dopiskiem w tytule -Inspektorat WŁOCŁAWEK
dla wpłat zagranicznych pay pal : fundacja.mondocane@gmail.com
IBAN PL58124063481111001045183305 SWIFT PKOPPLPW koniecznie z dopiskiem - Inspektorat WŁOCŁAWEK
W internecie można znaleźć prowadzoną przez fundację zbiórkę. Grosik lub dwa można też wrzucić bezpośrednio do skarbonek fundacji, na jakie traficie:
- w Przychodni Chiron-Wet (ul.Jagiellońska 11 /róg ul.Chmielnej, Włocławek) ,
- w Papugarni KAKADU/ sklepie zoologicznym (ul. Budowlani 3, Włocławek),
- w Ośrodku Zdrowia PRIMED w Brześciu Kujawskim,
- w Pracowni krawieckiej „ROKSANITKA” w Brześciu Kujawskim.
Do czego gorąco zachęcamy.
Komentarze (1)