To bardzo, ale to bardzo niecodzienna wiadomość na koszykarskim podwórku. Mamy dopiero początek marca, a wiemy już, że w przyszłym sezonie Luke Petrasek będzie nosił koszulkę włocławskiego Anwilu. Zawodnik pozostanie na Kujawach do 2025 roku.
Z reguły informacje o podpisaniu umów z zawodnikami na kolejny sezon rozgrywek pojawiają się w mediach po zakończeniu sezonu, a nie przed zamknięciem się okienka transferowego PLK. Tymczasem Anwil i Luke Petrasek poszli inną drogą. Dziś w obecności mediów podpisano wieloletnią umowę z zawodnikiem.
Luke to postać, która od dwóch lat tworzy, współtworzy wyniki Anwilu. W tym sezonie najwięcej zdobytych punktów dla drużyny w polskiej ekstraklasie. To człowiek, na którym chcemy opierać, na którym chcemy budować, młody, perspektywiczny, rozwijający się zespół. Dzięki wsparciu naszego sponsora strategicznego, dzięki wsparciu miasta, pozostałych naszych sponsorów i kibiców mogliśmy zaoferować Luke'owi, myślę, że godne warunki pracy, współpracy i wynagrodzenia na najbliższe dwa lata – mówił Łukasz Pszczółkowski, prezes KK Włocławek.
Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem Luke Petrasek spędzi we Włocławku, co najmniej, cztery sezony, co jest ewenementem wśród obcokrajowców w naszej i nie tylko naszej lidze.
Jestem bardzo szczęśliwy będąc tutaj. Dziękuję za szansę, którą otrzymałem – mówił Luke Petrasek – Cała moja koncentracja skupiona jest obecnie na tym klubie, mieście i kibicach – dodawał.
Jak wyjawił prezes Łukasz Pszczółkowski zawodnik nadchodzące wakacje ma spędzić w Polsce i pilnie uczyć się języka. Powodem jest nie tylko nowy kontrakt, ale także to, że gracz rozpoczął formalne starania o polski paszport i nie ukrywa, że chciałby zagrać w polskiej reprezentacji. Klub zadeklarował wszelką pomoc dla zawodnika w tych działaniach, a prezes Pszczółkowski już zapowiada, ze w najbliższym czasie spotka się z trenerem kadry narodowej Igorem Miliciciem, by porozmawiać o, ewentualnej, grze dla reprezentacji włocławskiego zawodnika.
Obszerne fragmenty dzisiejszej konferencji poniżej:
Komentarze (0)