Małgorzata Kidawa- Błońska jest kolejnym z kandydatów na urząd prezydenta, którzy odwiedzili Włocławek. Wicemarszałek sejmu wzięła udział w spotkaniu konsultacyjnym dotyczącym strategii rozwoju województwa. Spotkała się także z dziennikarzami.
Kampanijny bus kandydatki zaparkował przed włocławskim oddziałem bydgoskiego Centrum Diagnostyczno-Leczniczym. Nieprzypadkowo. Od kilku dni wiodącym tematem kampanii jest kwestia rekompensaty przyznanej przez sejmową większość Telewizji Publicznej. Przypomnijmy, że opozycja zaproponowała by przeznaczoną na ten cel kwotę przekazać na rzecz polskiej onkologii. Wniosek przepadł a stan polskiej onkologii znalazł się w centrum uwagi kandydatów.
Prezydent Duda mówi bardzo dużo o bezpieczeństwie Polaków. Mówi o tym że są przeznaczane pieniądze na leczenie onkologiczne. PiS mówi, że przeznaczy 5 mld w ciągu 10 lat (na onkologię – przyp. red.). Natomiast my chcemy, by te dwa miliardy, które idą na telewizję publiczną, były przekazane natychmiast do pacjentów, na leczenie, na nowoczesne lekarstwa – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Kandydatka zwracała też uwagę na obietnice wyborcze urzędującego prezydenta, złożone w kampanii w orku 2015, takie jak zapewnienie bezpłatnej pomocy prawnej, pomoc dla frankowiczów, czy osób niepełnosprawnych. Jak stwierdziła nie wywiązał się z nich w tej kadencji.
Teraz, zapewnienia, że będą pieniądze na coś, na co nie było przez ostatnie lata nie mogą być traktowane poważnie. Ludzie czekają tu i teraz na te pieniądze. Rodzice dzieci chorych czekają na te pieniądze. Prezydent musi tego głosu wysłuchać – podkreślała.
Obecny na konferencji prezydent Marek Wojtkowski zaznaczał, że włocławskie Centrum Onkologii jest przykładem na to, jak samorząd lokalny stwarza doskonałe warunki do leczenia, niemniej konieczna jest także pomoc państwa.
Niezwykle ważne jest podejście rządu do pacjentów, którzy leczą się onkologiczne. Jaka jest sytuacja w Polsce doskonale wiemy - mówił, dodając, że ta zdaniem onkologów sytuacja ich pacjentów jest „tragiczna”.
Dr Piotr Plecka z Centrum Diagnostyczno-Leczniczego prezentując sylwetkę lecznicy zaznaczał, że jednostka jest przygotowana na przyjęcie większej niż do tej pory liczby pacjentów. Możliwości te ogranicza jednak kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zawarte w nim limity powodują tworzenie się kolejek do specjalistów:
Lekarze zalecają, zgodnie ze standardami, wizyty co trzy, cztery miesiące, czy to co pół roku. Mówią to pacjentom. Pacjenci przychodzą żeby się zarejestrować, natomiast kolejka w naszych poradniach sięga roku i więcej.
Małgorzata Kidawa-Błońska jest kolejnym po Robercie Biedroniu kandydatem, który na szlaku swojej kampanii umieścił Włocławek. Wybory prezydenckie odbędą się w niedzielę 10 maja.
Komentarze (0)