1,1 miliarda złotych w skali kraju. 17 milionów dla Włocławka - samorządowcy czekają na rekompensaty

2019-08-27 17:21:57, Maciej Kowalczyk

22 sierpnia w Inowrocławiu spotkali się prezydenci Bydgoszczy, Torunia, Włocławka, Grudziądza i Inowrocławia. Konwent włodarzy miast regionu dotyczył finansowych konsekwencji dla samorządów, jakie niesie zwolnienie z podatku PIT osób do 26 roku życia. "Całkowity paraliż działań samorządu" – taki skutek zdaniem prezydentów przyniesie ulga dla młodych, przy jednoczesnym braku rekompensat dla samorządów. Dziś temat powrócił na sesji Rady Miasta

Powrócił, dodajmy, przy okazji debaty nad przesunięciami w budżecie Włocławka. Powodem, dla którego temat rekompensat stał się nieoczekiwanie jednym z tematów dyskusji, były zarzuty radnych Prawa i Sprawiedliwości. Część środków, przeznaczonych pierwotnie na inwestycje w roku 2019, „spadła” z tegorocznego planu. Jak tłumaczył ratusz i radni koalicji – konieczne było znalezienie pieniędzy na zapewnienie wkładu własnego na remont drogi na zaporze wodnej. Miasto uzyskało na ten cel dofinansowanie z Ministerstwa Infrastruktury na poziomie prawie 4 milionów złotych. Taką też kwotę należało znaleźć w planie wydatków.

Jak zapewniał Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta miasta, inwestycje, które zostały wykreślone i tak nie miały „fizycznie” szans na realizację w tym roku (np. stworzenie letnich basenów na Słodowie), bądź też przewidziane są do realizacji w szerszej niż jednoroczna perspektywie finansowej. Podkreślał także, że oznacza to tylko przesunięcie w czasie a nie rezygnację z zamierzeń (szerzej piszemy o tym w tym miejscu). Radni Prawa i Sprawiedliwości nazywali jednak zmiany „nielogicznymi” i wyrażali obawę czy inwestycje rzeczywiście zostaną zrealizowane w przyszłości.

Łatwo mówić o tych zmianach, tylko trzeba dodać z czego one wynikają. One wynikają z barku dochodów samorządów – ripostowała zastępczyni prezydenta Domicela Kopaczewska.

Ten brak dochodów według jej słów, wynika wprost z finansowego osłabienia gmin, powiatów i samorządów wojewódzkich przez rząd. Ostatnim na to przykładem jest, zdaniem Domceli Kopaczewskiej, zwolnienie z podatku PIT osób do 26 roku życia. Wprowadzona ulga, przy jednoczesnym braku rekompensat dla jednostek samorządu terytorialnego, spowoduje w roku 2020 „całkowity paraliż działań samorządu”. Tak brzmiało stanowisko prezydentów miast z regionu, jakie przekazano na ręce rządu po konwencie w Inowrocławiu 22 sierpnia.

Oczywiście prezydenci nie kwestionują zasadności obniżenia PIT-u dla osób w wieku do 26 lat, ale wskazują na potrzebę rekompensaty utraconych środków – podkreślała zastępczyni Marka Wojtkowskiego. Według wyliczeń w przypadku Włocławka ta strata wyniesie powyżej 17 milionów złotych.

Nie inaczej jest w przypadku innych miast regionu. W przypadku Bydgoszczy jest to 40 milionów złotych, w przypadku Grudziądza około 10 milionów. Jak dodaje Domicela Kopaczewska, kolejnym obciążeniem dla budżetu miast jest niewystarczająca wysokość subwencji oświatowej. Do kwoty przekazywanej przez rząd muszą one corocznie dokładać, gdyż nie jest ona wystarczająca na pokrycie kosztów funkcjonowania oświaty

Tylko w roku 2018 wszystkie miasta dołożyły do subwencji ponad 381 milionów. To jest kwota ponad subwencję. (…). Miasto Włocławek przekaże w tym roku ponad subwencję kwotę ponad 80 milionów złotych – wyliczała zastępczyni prezydenta – Rząd podejmuje działania, za które nie płaci, za które płaci samorząd.

To, jak wyjaśnia, generuje konieczność zmian w budżetach gmin, tak aby obsłużyć działania własne i zrealizować te, które wynikają z przepisów prawa. Brak rekompensat to konieczność rezygnacji z określonych zamierzeń inwestycyjnych.

Powiem to, co powiedział prezydent Bruski: Zapytamy radnych Prawa i Sprawiedliwości, które inwestycje mamy zdjąć? Które inwestycje nie są niezbędne dla mieszkańców Włocławka?

Janusz Dębczyński obawy ratusza nazywa przedwczesnymi.

Wczoraj była informacja, że te zmiany będą rekompensowane. Podobnie jak rekompensowana przez rząd ma być subwencja oświatowa. (…) Ja bym nie wylewał tutaj krokodylich łez i mówił o tym jakie to my straty będziemy mieli w przyszłym roku, bo tak naprawdę jeszcze tego nie wiemy.. Nie znamy też kwot rekompensat.

Przewodniczący klubu radnych PiS uważa też, że samorząd Włocławka mógłby racjonalniej gospodarować środkami, które już pozostają w jego dyspozycji. Jako przykład podał budowę tzw. „czternastki” (kameralnego domu dziecka) przy ulicy Łubnej:

Wychodzi na to, że jedno miejsce to jest jakieś 140 tysięcy złotych. To jest kolosalny wydatek. Gdybyśmy budowali własny dom z wyposażeniem, to pewnie by nas to tyle nie kosztowało.

Jak wyglądać będzie mechanizm rekompensat dla samorządów z powodu utraty środków z PIT nie wiadomo. Wiadomo jakie środki byłyby konieczne by wyzerować ubytek w kasie gmin powiatów i województw. W skali całej Polski utracone wpływy dla wszystkich jednostek samorządu szacuje się na ponad 1,1 mld złotych.

Komentarze (1)


kij (2019-08-28 09:09:08) Zgłoś do moderacji
Jakie rekompensaty.Niech sie wezma do roboty.Inwestycje w tych miastach może poza Toruniem są drogie przeinwestowane,miasta zadłużóne prawie na granicy bankructwa.Wcale nie powiedziane że bedą mniejsze dochody bo zmniejsza sie bezrobocie i zwieksza sie ilość zakładanycha firm /4,5 tys. zagranicznych/więc rośnie podatek PIT I CIT. Obniżenie podatków służy przedsiebiorczości to jest udowodnione naukowo i w praktyce .Jeśli budżet państwa może być bez deficytu to w takich miastach też tylko muszą rządzić fachowcy a nie takie towarzystwo ,które jeszcze chce regionalizacji kraju.

Dodaj swój komentarz