Niespełna miesiąc temu rywalizował przeciwko Anwilowi Włocławek w finale, a dziś oficjalnie zamienia Pomorze na Kujawy. Krzysztof Sulima został nowym Rottweilerem.
W wielkim finale play-off robił wszystko, co mógł, aby to Polski Cukier Toruń wygrał mistrzostwo Polski. Wyszedł nawet poza swoją strefę komfortu i to w dosłownym tego słowa znaczeniu, bo próbował zaskoczyć włocławian nawet rzutami z dystansu. Trafił trzykrotnie i ogółem – jako zawodnik rotacji spisywał się solidnie, w ciągu 14 minut dokładając 5,6 punktu i 3,3 zbiórki. Ostatecznie jednak Anwil Włocławek był lepszy, a Krzysztof Sulima – bo o nim mowa – musiał zadowolić się srebrem. Dziś drogi obu stron krzyżują się.
Klub Koszykówki Włocławek oficjalnie informuje o podpisaniu dwuletniego, jednolitego kontraktu z 29-letnim podkoszowym.
- Zabezpieczamy polską rotację bardzo solidnym podkoszowym, który ma już wieloletnie doświadczenie w ekstraklasie, ale jednocześnie na pewno jest głodny sukcesów, gdyż w kolekcji nie posiada jeszcze mistrzostwa Polski. Kilka tygodni temu pokazał się z bardzo dobrej strony w finale przeciwko nam – komentuje prezes zarządu KK Włocławek, Arkadiusz Lewandowski.
Sulima był zawodnikiem Polskiego Cukru Toruń przez ostatnie pięć sezonów. W 2014 roku dołączył do ówczesnego beniaminka PLK, przechodząc ze Śląska Wrocław. Wcześniej grał także w ŁKS-ie Łódź czy Polonii 2011 Warszawa. Największe sukcesy w karierze związane są jednak z jego grą dla torunian. Grając dla Polskiego Cukru, dwukrotnie celebrował wicemistrzostwo Polski, brązowy medal, Puchar Polski i Superpuchar Polski.
Komentarze (1)