Po dwóch porażkach w Gdyni, przy stanie rywalizacji 0:2, mało kto z włocławskich kibiców przypuszczał, że ten półfinałowy pojedynek w Energa Basket Lidze, będzie miał tak niezwykły przebieg. A jednak, udało się i Anwil wygrał rywalizację o wejście do wielkiego finału 2:3. Nic dziwnego, że pomimo nocnej pory na powracających koszykarzy czekali kibice.
To już niemal tradycja, że po ważnych zwycięstwach Rottweilerów, kibice witają powracających z wyjazdów koszykarzy pod Halą Mistrzów. Trudno o ważniejsze zwycięstwo, niż to w niedzielny wieczór, kiedy Anwil pokonał Arkę Gdynia 109:97 i po raz drugi z rzędu zameldował się w finale EBL, gdzie rywalizować będzie z Polskim Cukrem.
To zwycięstwo uczcili takze kibice. Kilkudziesięciu spośród nich, w klubowych barwach, fetowało powracających z Gdyni zwycięzców. Okrzyki, przyśpiewki, radość, tak było pod Halą Mistrzów. Zobaczcie sami.
Komentarze (0)