Klub Koszykówki Włocławek informuje, że 29-letni podkoszowy, mający w swoim dorobku wicemistrzostwo Polski i grę w reprezentacji narodowej, Olek Czyż został nowym graczem Anwilu Włocławek.
Transfer Olka Czyża do Anwilu Włocławek charakteryzuje przede wszystkim słowo „powrót”. 29-letni silny skrzydłowy nie tylko bowiem wraca do polskiej ekstraklasy po czterech latach przerwy, ale przede wszystkim wraca do gry po kontuzji.
Nie mogę doczekać się, aby znowu zagrać w koszykówkę i to jeszcze przed najlepszą publicznością w Polsce! Słyszałem wiele o kibicach Anwilu, chcę to przeżyć na własnej skórze – mówi nowy zawodnik Rottweilerów.
Olek Czyż grał na uczelni Duke, a NCAA zakończył w barwach Nevady. Następnie grał naprzemiennie we Włoszech (Virtus Rzym, Enel Brindisi, Giorgio Pistoia, Pasta Reggia Caserta) i NDBL. W styczniu 2015 roku przeniósł się do PGE Turowa Zgorzelec. Jego gra w Polsce była na tyle efektywna, iż został wybrany Najlepszym Debiutantem PLK. Ostatecznie zakończył sezon ze średnimi 6,9 punktu i 3,9 zbiórki w 16 minut. PGE Turów z kolei wywalczył wicemistrzem kraju. Dobre występy w lidze zbiegły się w czasie z powołaniami przez Mike’a Taylora do kadry narodowej – silny skrzydłowy znalazł się w ekipie na EuroBasket 2015 we Francji.
W 2017 roku zaczęły się jego problemy z kolanami. Jeszcze latem przygotowywał się z reprezentacją Polski do EuroBasketu w Finlandii, ale ostatecznie podjął decyzję o poświęceniu sezonu 2017/2018 na rzecz operacji i przejścia pełnej rehabilitacji. - Uznałem, że muszę doprowadzić swoje kolana do zdrowia, nawet jeśli mam poświęcić kolejny sezon. Przeszedłem więc dwie operacje i całą rehabilitację, aby dziś móc na 100 procent wrócić do koszykówki. Po rozmowie z trenerem Igorem Miliciciem poczułem, że Anwil jest dla mnie idealnym miejscem do powrotu na parkiet - dodaje Czyż.
29-latek od kilku miesięcy trenował indywidualnie, w ostatnim czasie lekarze dali zielone światło na powrót do treningów z zespołem. Z Anwilem silny skrzydłowy związał się kontraktem do końca sezonu.
(Inf. prasowa KK Włocławek)
Komentarze (0)