ASF wciąż pozostaje palącym problemem dla polskich hodowców wieprzowiny. Ministerstwo Rolnictwa przygotowało instrumenty dla rolników, których dotknął ten problem – poinformowała dziś na konferencji minister Anna Gembicka. W resorcie trwają także prace między innymi nad paszportyzacją polskiej żywności.
Ministerstwo przygotowało zestaw instrumentów, z których będą mogli korzystać polscy producenci trzody chlewnej. W ramach uruchomionego w sierpniu pakietu, rolnicy będą mogli korzystać z programu wsparcia, pomocy finansowej w wysokości 200 milionów złotych.
Pierwszym filarem wsparcia będzie zakup sprzętu do bioasekuracji. Wnioski będzie można składać już od 6 sierpnia do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na to zadanie przeznaczone zostało 15 milionów złotych.
Największym punktem pomocy, bo punktem, na który przeznaczone zostanie aż 150 milionów złotych, jest wyrównanie cen skupów w strefach dotkniętych ASF. Wsparcie to kierowane jest do producentów rolnych, a wnioski dostępne będą jeszcze w sierpniu.
Trzecim filarem wsparcia resortu są pożyczki na spłatę zobowiązań cywilnoprawnych dla producentów rolnych.
Ostatnim punktem, który przewiduje ministerstwo w swoim planie pomocy hodowcom są pożyczki i kredyty zapewnione przez ARiMR oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa na odbudowę pogłowia świń, zakup stada podstawowego, czy zakup maszyn bądź urządzeń do chlewni.
Janusz Walczak zwraca uwagę na konieczność wprowadzenia rozwiązań systemowych, które skutkowałyby ograniczeniem konieczności wybijania stad w których wykryto zarażone osobniki.
Tam gdzie wystąpi strefa ASF i pomór świń, zadziałają odpowiednie mechanizmy, tak aby rolnicy nie miały strat, aby te świnie nie były wybijane i utylizowane jeśli są zdrowe. Niech będą przerobione w odpowiednim zakładzie. To mięso zdrowe, przebadane, nadające się do jedzenia. Jako rolnicy jesteśmy przeciwko marnotrawieniu żywności. - mówi Janusz Walczak, wiceprzewodniczący wojewódzkich struktur Solidarności Rolników Indywidualnych.
Wiceprzewodniczący zwraca uwagę na konieczność ograniczenia populacji dzików w polskich lasach. Tylko to jego zdaniem pozwoli na powstrzymanie rozprzestrzeniania się choroby wśród stad.
Na ten problem od lat zwracają uwagę polscy rolnicy i hodowcy. W pierwszej kolejności zaświadczenia o polskim pochodzeniu otrzymają mają ziemniaki, wołowina i wieprzowina.
To jest bardzo ważny projekt, który pozwoli nam śledzić drogę żywności na każdym etapie produkcji, przetwórstwa, pakowania. Po to też, aby wyeliminować różnego rodzaju praktyki oszustw, kiedy pojawia się sytuacja, że produkty importowane z zagranicy przedstawiane są jako produkty polskie. - podkreśla Anna Gembicka, wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Ten problem nie jest, jak mogłoby się zdawać problemem marginalnym, na co zwraca uwagę również Janusz Walczak.
To ma przyszłość. To jest działanie, które będzie pokazywało nie tylko na rynku krajowym, ale także zagranicznym – od kogo ta żywność pochodzi, jak została wyprodukowana. Wtedy jest to zidentyfikowane, ten kawałek mięsa, czy ta bulwa ziemniaka. Jest to dla nas bardzo istotne – podkreśla Walczak.
Jak poinformowała minister Anna Gembicka, w resorcie trwają także prace nad innymi programami. W planach ministerstwa jest między innymi dalsza cyfryzacja pozwalająca na szybsze załatwianie spraw urzędowych i administracyjnych przez rolników. Ponadto, resort przygotowuje system teledetekcji, który mógłby być wykorzystywany do monitorowania skutków suszy, czy klęsk żywiołowych.
Ministerstwo zachęca także do brania udziału w konsultacjach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej. To właśnie od niego zależy jaki kształt będą mieć dopłaty, czy jak będzie wyglądać wypłacanie środków finansowych na przestrzeni kolejnych lat. W konsultacjach brać udział można do 15 września; dedykowany formularz dostępny jest na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Komentarze (0)