'PiS nas oszukał' - rolnicy protestują we Włocławku

2023-04-18 11:12:04, Q4

Zgodnie z zapowiedzią dziś we Włocławku rozpoczął się protest rolników z Agrounii. Protestujący domagają się wprowadzenia ceł na zboża z Ukrainy. Do jutra, do godzinny 9:00 zablokowana jest ulica przy skrzyżowaniu ze Starodębską.

Rolnicy rozpoczęli swój protest o 9:00 pod siedzibą biura parlamentarnego wiceminister Anny Gembickiej. Członkowie Agrounii zarzucają Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi bezczynność wobec problemu ukraińskiego zboża, które trafiło do Polski. Twierdzą, że zapewnienia o blokadzie importu produktów rolnych z tego kraju nie mają pokrycia w rzeczywistości.

Wczoraj wieczorem wróciłem z granicy, z Hrubieszowa. Całą sobotę i niedzielę byłem z ludźmi, którzy tam są i od tygodnia protestują. To jest nieprawda, że rozporządzenie cos dało, bo byliśmy świadkami, że pociągi cały czas wjeżdżają. W ciągu ośmiu godzin, po rozporządzeniu, które zostało wprowadzone, że nie powinny wjeżdżać, wjechały cztery pociągi, każdy po 70 wagonów i prawdopodobnie w każdym 70 ton zboża – mówi Michał Taczek, lider Agrounii w naszym województwie.

Rolnicy nie zgadzają się też na sugerowany przez specjalistów system kaucyjny, którym miałoby być objęte zboże z Ukrainy. Objęcie kaucją transportowanych produktów rolnych miałoby zapewnić, że te opuszczą nasz kraj, jednak zdaniem rolników to rozwiązanie się nie sprawdzi. Twierdzą oni, że zboże, które tranzytem przejedzie przez nasz kraj i tak do niego wróci, choćby w postaci już przetworzonych produktów, tańszych, niż te od polskich producentów. Domagają się w zamian wprowadzenia ceł na zboże i inne produkty rolne pochodzące od naszego wschodniego sąsiada.

Przedstawiciele Agrounii zarzucają rządowi brak konkretnych działań zmierzających do zażegnania kryzysu, skutkującego spadkiem cen skupu zboża i innych produktów. Jak twierdzą ich produkcja staje się nieopłacalna.
Z protestującymi solidaryzuje się Iwona Michałek:

Rząd przez rok nie zrobił nic, żeby uchronić polski rynek przed zalewem ukraińskiego zboża. Pięknie otworzyliśmy granice, zupełnie nie myśląc o tym jakie będą konsekwencje. W tej chwili jest bardzo źle, bo wszystkie młyny, wszystkie elewatory są zapełnione po brzegi. Jeżeli nawet teraz zamknęliśmy granice, zupełnie nie konsultując tego z Unią Europejską – to trzeba zaznaczyć i jest to zupełnie inna sytuacja niż na Słowacji, oni się dogadali z Unią Europejską, a my postępujemy tak samo jak Węgrzy, czyli się nie dogadaliśmy – (…) Ilość zboża, która jest na rynku w tej chwili w Polsce, jest tak duża, że nie ma raczej szansy na to, aby opróżnić te magazyny do żniw – uważa parlamentarzysta Porozumienia.

Protest we Włocławku potrwa do godziny 9:00 w środę 19 kwietnia. Dziś i jutro rano nie przejedziemy przez Aleję Fryderyka Chopina na odcinku od Starodębskiej do Bojańczyka. Protestujący zapowiadają, że to nie ostatni taki protest w naszym województwie.

Fotorelacje


Komentarze (2)


Sylvio (2023-04-19 12:24:45) Zgłoś do moderacji
Do rolników protestujących. Jeśli wasza ukochana partia was oszukała to róbcie protest przed biurami poselskimi jej posłów lub senatorów. ? My mieszkańcy miasta nie jesteśmy temu winni. Możecie być spokojni. Po wprowadzeniu embarga na produkty rolne z Ukrainy to my w mieście dostaniemy po kieszeni od podwyższonych cen żywności. Dziękujemy wam za to.
Wkurzony samowolką chłopków (2023-04-27 00:53:51) Zgłoś do moderacji
Dlaczego nasza włocławska, nieudolna i bezradna Policja nie interweniowała w sprawie naruszenia przepisów drogowych przez pseudo chłopków? Blokowanie ruchu drogowego jest wykroczeniem, za które należy wystawić mandat karny, również za zdjęte tablice rejestracyjne pojazdów drogowych na drogach publicznych. Najwyraźniej Policja stchórzyła i przestraszyła się chłopków. Też mi Policja, ręce opadają. I ja na taką Policję „nic nie mogę” płacę podatki.

Dodaj swój komentarz