3 lata. Tyle obowiązywać będzie nowa umowa sponsorska pomiędzy ANWILem a Klubem Koszykówki Włocławek. O niej, a także o nadchodzącym sezonie mówił na krótkim briefingu prasowym prezes KKW Arkadiusz Lewandowski.
Przez kolejne trzy lata ANWIL pozostanie sponsorem tytularnym KKW. Podpisana dziś umowa, umożliwi stabilne finansowanie klubu, choć jej kształt różni się od poprzednich umów podpisywanych przez klub i spółkę z Grupy Orlen. Tym razem wsparcie składa się z dwóch „części”. Pierwsza z nich obejmuje te środki, które niezależnie od uzyskanych wyników sportowych popłyną do kasy klubu. Druga kwota uzależniona jest od wywalczonych na parkiecie zwycięstw, każde z nich oznaczać będzie dodatkowe środki w budżecie.
Sponsor tytularny wymaga od nas zaangażowania, wymaga tego, by w każdym kolejnym meczu próbować wygrać. Bo tak jak wspomniała Pani Prezes formula umowy troszeczkę się zmieniła. Jest system „bonusowania” i myślę, że wszyscy będziemy chcieli wygrywać w każdym kolejnym meczu. Natomiast nie jest tak, że są stawiane jakieś warunki (…) Tak jak czasami próbujemy sobie dyskutować: sukcesem będzie wejście do play off-ów, do półfinału czy zdobycie mistrzostwa Polski. Mamy po prostu grać tak, żeby udowodnić, że chcemy walczyć (…)i te przysłowiowe pieniądze z parkietu podnosić – komentował prezes Arkadiusz Lewandowski.
Sezon 2021/2022 zbliża się wielkimi krokami, pierwsze mecze PLK zaplanowano na wrzesień, Anwil przygotowania do sezonu rozpocznie w drugiej połowie lipca. Nie oznacza to jednak, że już wtedy trener Przemysław Frasunkiewicz dysponować będzie kompletem graczy. Co prawda kompletowanie polskiej rotacji ma zakończyć się jeszcze w tym tygodniu, jednak na graczy zagranicznych trzeba będzie, być może, nieco poczekać. Jak przyznaje prezes KKW teoretycznie jest możliwe, żeby już w tej chwili skompletować pełny skład, jednak Anwil w przyszłym sezonie ma być drużyną zbudowaną „rozsądnie”, przy czym znacznie większą rolę mają odgrywać zawodnicy z polskim paszportem.
W ramach przygotowań zespół weźmie udział w turnieju w Toruniu a także we włocławskim Kasztelan Basketball Cup.
Choć miniony sezon w wykonaniu graczy z Włocławka zakończył się na 13-tym miejscu w tabeli, to klub stara się uzyskać informacje od organizatorów o warunkach uczestnictwa w poszczególnych rozgrywkach. Jeżeli pojawi się możliwość startu „na pewno spróbujemy tam zagrać” - mówił prezes Lewandowski.
Komentarze (0)