Piotr Kowal kontynuuje cykl konferencji na temat głównych punktów programu Lewicy. Dziś mówiąc o stosunkach pomiędzy państwem o kościołami, zapowiedział likwidację Funduszu Kościelnego i stopniowe wyprowadzanie zajęć religii ze szkół.
Choć w wyborczym programie Lewicy na zbliżające się wybory parlamentarne nie brakuje elementów wzbudzających kontrowersję, to zdecydowanie najwięcej emocji budzi właśnie ten – określający wzajemne relacje pomiędzy związkami wyznaniowymi a państwem.
Jak tłumaczył kandydat Lewicy w wyborach parlamentarnych, zmiany postulowane przez jego ugrupowanie nie są atakiem na kościół, wiarę, czy też osoby wierzące. Należy je traktować jako próbę uregulowania „kilku kwestii, które już dawno powinny zostać uregulowane”. Dodał także, że ten temat, choć odnoszący się do kwestii światopoglądowych, ma rzeczywiste i proste przełożenie na stan finansów publicznych.
Tylko w 2018 roku na Fundusz Kościelny zostało przekazane 156 milionów złotych. Kwota, która robi wrażenie – mówił Piotr Kowal – Uważamy, że istnienie tej instytucji jest, delikatnie rzecz ujmując, nieporozumieniem – dodawał zaznaczając, że historia Funduszu sięga lat 50-tych. - W obecnej sytuacji gospodarczej, w obecnej sytuacji politycznej, gdzie od lat 50-tych „troszkę” się zmieniło -uważamy, że jest niepotrzebna a przede wszystkim kosztochłonna dla budżetu państwa.
Lewica postuluje także opodatkowanie księży na podobnych zasadach, jak zwykłych obywateli. Jak tłumaczył Piotr Kowal - Obecna, zryczałtowana forma podatku powoduje w istocie to, że księża odprowadzają do budżetu składki podatkowe w zdecydowanie niższej wysokości. Do podobnego obszaru odnoszą się kolejne postulaty odnotowane w lewicowym programie: wprowadzenie kas fiskalnych do związków wyznaniowych i opodatkowanie zbiórek charytatywnych prowadzonych przez kościoły, na podobnych zasadach, jak podatki tego typu uiszczają świeckie organizacje dobroczynne.
Jak mówi Piotr Kowal, wprowadzenie jasnych zobowiązań podatkowych, takich, jak jest to w przypadku „świeckiej” części społeczeństwa, pozwoliłoby na sfinansowanie innych postulatów proponowanych przez Lewicę.
Jak przekonuje radny SLD, jeszcze większe oszczędności dla budżetu państwa spowodowałoby spełnienie kolejnego z punktów programu Lewicy, czyli przejęcie kosztów płac katechetów przez związki wyznaniowe. Kwota tych oszczędności, według danych za ubiegły rok mogłaby wynieść 1,5 mld złotych.
Więcej w materiale wideo:
Komentarze (0)