Zielony przemysł, walka ze smogiem, czy koniec z "betonozą", to kolejne z punktów lewicowego programu. O pomysłach na ekologię i Polskę przyjazną środowisku mówił na dzisiejszej konferencji Piotr Kowal. Kandydat Lewicy w wyborach parlamentarnych.
Koalicja lewicowych ugrupowań do wyborów 13 października startuje z kilkoma pomysłami na to, jak sprawić, by Polska była "bardziej zielona". Część spośród pomysłów Lewicy jest doskonale znana od dawna i przewija się w programach i propozycjach (choćby SLD) od lat. Część jednak to nowość. Łącznie 10 punktów lewicowego programu tworzy "Zielony Pakt dla Polski".
Przez wiele lat temat ekologii był spychany na nie drugi, a nawet trzeci plan. Był to temat traktowany jako coś nieistotnego, jako wymysł ekologów - mówił dziś kandydat - dzisiaj wiemy, ze temat ekologii jest niemal tak ważny, jak temat ochrony zdrowia, dlatego, że ekologia wpływa na ochronę zdrowia. Z danych z roku 2018 wiemy, że z powodu zanieczyszcenia w Polsce zmarło prawie 50 tysięcy osób - przypominał Piotr Kowal.
Właśnie na temat zanieczyszczenia środowiska, a ściślej - zanieczyszczenia powietrza, zwraca on szczególną uwagę. To problem od lat obecny na ulicach polskich miast a walka ze smogiem trwa takze we Włocławku. Lewica chce ten problem wyeliminować dofinansowując wymianę 2 milionów pieców węglowych na nowoczesne, bezemisyjne. Takze i normy alarmowania o poziomie stężenia pyłów zawieszonych (najbardziej niebezpieczny ze składników smogu) miałyby być obniżone do europejskiego poziomu (obecnie alarm smogowy ogłaszany jest w Polsce przy stężeniu PM 10 na poziomie 150 mikrogram na m3 powietrza, dla porównania, we Francji jest to 80 mikrogram). W walce z zanieczyszczeniem powietrza ma pomóc także stworzenie ( w ciagu 6 lat) pełnej siatki połączeń lokalnych we wszystkich gminach w Polsce. Pozwoliłoby to na istotne zwiększenie roli komunikacji publicznej w ogólnopolskim transporcie.
Kolejne pomysły lewicy na ekologiczną Polskę to zakaz importu węgla do kraju, czy zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii w produkcji energii elektrycznej, tak by w 2035 roku większość prądu w sieciach energetycznych pochodziła z OZE. Jak przewiduje Lewica,taka zmiana musiałaby także spowodować duże zmiany w charakterystyce gospodarczej tych obszarów kraju, gdzie obecnie produkowana jest energia z węgla. Takie obszary jak Zagłębie Konińskie miałyby stać się centrami nowoczesnych, przyjaznych środowisku technologii.
W "Zielonym Pakcie" znalazło się też miejsce dla programu budowy zbiorników małej retencji. Wsparcie ze strony rządu w budowie tychże pozwoliłoby na ograniczenie skutków długotrwałej suszy, jaka znana jest rolnikom, choćby, z naszego regionu. Wsparcie powędrowałoby także dla przedsięwzięć związanych z przywracaniem naturze (gdzie jest to możliwe) jej pierwotnych terenów. Pieniądze na ten cel pochodziłyby z Funduszu dzikiej Przyrody, do którego pma trafiać 20% przychodów z gospodarki leśnej.
Nie tylko jednak ekologia stała się tematem konferencji. Nieoczekiwanie o głosy na Piotra Kowala zaapelowała Takze inna kandydatka Lewicy Anna Turska, argumentując, że to obecny radny ma największe szanse na poselski mandat.
Więcej w materiale wideo.
Komentarze (1)