Ścieki płynące Wisłą po awarii kolektora w Warszawie dotrą do Włocławka w poniedziałek, choć możliwe, że stanie się to wcześniej i zanieczyszczona woda dotrze do miasta już w niedzielę. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska podał informacje na temat wzrostu zanieczyszczeń w nurcie rzeki.
Już wczoraj GIOŚ poinformował o wynikach badań pierwszych próbek jakie pobrano z Wisły w Warszawie, po wystąpieniu awarii.
Inspektorzy Ochrony Środowiska monitorują stan wody w Wiśle, pobierając próbki do badań. Widać już pierwszy wpływ zrzutów na jakość wody w Wiśle. Próbka jednorazowa ze strumienia ścieków, pobrana o godzinie 12:44 w dniu wczorajszym, wskazuje na dużą zawartość azotu amonowego - 43,7 mg/l. Dla porównania, próbka wody z Wisły powyżej zrzutu, czyli w miejscu gdzie zanieczyszczenie nie występuje, zawiera mniej niż 1 mg/l azotu amonowego, a próbka wody pobrana za miejscem wypływu ścieków wynosi 29,5 mg/l azotu amonowego – czytamy w komunikacie na stronie internetowej GIOŚ.
Jak informuje Inspektorat, opierając się na danych przekazanych przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie, od momentu wystąpienia awarii i rozpoczęcia kontrolowanego zrzutu nieczystości do Wisły 28 sierpnia (o 7:50)do północy tego samego dnia, w nurcie Wisły znalazło się 159 661 m3 ścieków.
Kiedy zrzut zostanie zakończony? Wciąż nie wiadomo. Aby do tego doszło konieczne jest usunięcie awarii uszkodzonych kolektorów znajdujących się 11 metrów pod korytem Wisły. Tymczasem nie do końca wiadomo co dokładnie spowodowało uszkodzenia. Na miejscu pracują specjaliści z Politechniki Warszawskiej i projektanci systemu przesyłowego transportującego nieczystości z lewego brzegu Wisły do oczyszczalni „Czajka”. Póki co nie sposób powiedzieć więc ile dokładnie trwać będzie usuwanie uszkodzeń. Choć szacuje się, że może to zająć kilka tygodni.
W ramach działań kontrolnych GIOŚ uruchomił punkty pomiarowe badające stan czystości Wisły na odcinku od Warszawy do ujścia rzeki. Pomiędzy Warszawą i Włocławkiem funkcjonuje siedem takich punktów, w tym jeden tuż przy zaporze.
Swój komunikat opublikował też włocławski Sanepid, który przypomina, że:
...mieszkańcy miasta Włocławka oraz powiatu włocławskiego korzystają z wodociągów zbiorowego zaopatrzenia, opartych wyłącznie na studniach głębinowych, w związku z powyższym nie ma zagrożenia pogorszenia jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi.
Warto też wspomnieć, że w okolicy miasta nie funkcjonują też żadne kąpieliska na rzece Wiśle, niemniej Sanepid zwraca uwagę, że po dotarciu na teren Włocławka zanieczyszczonej wody należy unikać kontaktu z wodą i najlepiej ograniczyć spacery bezpośrednio przy brzegu.
Ostrzegamy też przed używaniem zanieczyszczonej wody do nawadniania upraw i pozyskiwaniem ryb z rzeki Wisły – przypomina Sanepid
Komentarze (0)