Nie udało się sprawić niespodzianki. WTS nie odniósł drugiego zwycięstwa w rozgrywkach pierwszej ligi kobiet. We włocławskiej Hali Mistrzów, w sobotę, lepsze od podopiecznych trenera Marka Zacharka okazały się zawodniczki Uni Opole, wygrywając w trzech setach, do 18, 20 i 19.
Po 15 kolejkach spotkań na koncie włocławianek z WTS KDBS Bank jest tylko jedno zwycięstwo, odniesione nad Budowlanymi Toruń. Nic nie wskazuje na to, by zawodniczki z Włocławka mogły uniknąć gry w rozgrywkach play-out I ligi kobiet. Po zakończeniu sezonu zasadniczego 4 ekipy zamykające ligową tabelę zmierzą się ze sobą w walce o utrzymanie. Wśród nich będzie WTS, który w tej chwili zajmuje ostatnie miejsce w lidze. Przypomnijmy jednak, że zawodniczki WTS o awansie dowiedziały się na tydzień przed startem rozgrywek i trudno ukryć, że ten niespodziewany awans poprzedzony przygotowaniami do gry w składzie gotowym do gry w w II lidze mocno widać na parkiecie.
W każdym z tych meczy pokazujemy cały czas na jakim poziomie sportowym jesteśmy. Widzieliśmy chwilami piękne długie wymiany, trudno tutaj odmówić woli walki, ambicji - zauważył po sobotnim spotkaniu trener Marek Zacharek - Po prostu poziom sportowy, warunki fizyczne, powodują to, że te 5, 6 punktów różnicy za każdym razem jest.
Porażki bolą i nie poprawiają atmosfery w druzycie, co przyznaje Cecylia Pietruszka, przyjmująca WTS:
Od dłuższego czasu brakuje u nas zespołowości i podbudowania mentalnego, bo jest naprawdę ciężko uwierzyć, że możemy coś jeszcze ugrać, tak naprawdę, w rundzie zasadniczej.(...) Jesteśmy skupione raczej na play-outach i nie boimy się tego powiedzieć na głos (...) tam trzeba będzie aprawdę walczyć. Teraz zalezy nam najbardziej na zgraniu się.
W 16. kolejce spotkań WTS KDBS Bank zagra na wyjeździe z Budowlanymi. Spotkanie 22 grudnia.
Komentarze (0)