MGKS Kujawiak Lumac Kowal – KP Polonia Bydgoszcz 1:0 (0:0)

2018-10-16 09:33:38, Maciej Kowalczyk

W minioną sobotę 13 października 2018 r. o godz. 15:00 na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Kowalu gospodarze podejmowali w 11. kolejce o mistrzostwo IV ligi kujawsko-pomorskiej Polonię Bydgoszcz.

W sobotnim meczu spotkały się drużyny sąsiadujące w tabeli. W przedmeczowych rozważaniach więcej szans na zwycięstwo dawano podopiecznym Dawida Kwiatkowskiego, którzy z 8 punktami zajmowali 16 pozycję, a goście z 10 punktami 15. Wygrana dawała drużynie awans w tabeli o jedno miejsce wyżej, czyli możliwość przeskoczenia drużyny trenera Włodzimierza Koreckiego. Dzisiaj wiemy, że „13” był szczęśliwy dla gospodarzy.

Było ciężko, ale trzy punkty wywalczone w Kowalu zasiliły konto Kujawiaka, ale na boisku było żółto od kartek. W sumie sędzia pokazał aż 7 kartek, w tym 5 piłkarzom z Kowala i 2 dwie gościom. Spotkanie poprowadziła trójka sędziów z KS Inowrocław, jako główny wystąpił Gerard Gólcz, na liniach asystowali: Szymon Lewandowski i Michał Chrzanowski. Obserwatorem z ramienia KPZPN w Bydgoszczy był Józef Krawczyk z Włocławka.

Obie drużyny zaprezentowały dobre i emocjonujące widowisko, trzymające w napięciu liczną grupę kibiców do ostatniego gwizdka sędziego. Pierwsi do ataku ruszyli gospodarze, już w 3 minucie wyprowadzili groźną kontrę prawą stroną boiska, ale grający trener zbyt czytelnie zagrał piłkę na 5 m i obrońca uprzedził Macieja Lewandowskiego. W odpowiedzi goście skontrowali prawą stroną i Damian Adamski znalazł się w sytuacji sam na sam z Tomaszem Wojnowskim, który wygrał pojedynek. W 18 minucie Witek Jakubowski poprowadził atak na bramkę Polonii lewą stroną, wrzucił w futbolówkę do zamykającego akcję Shvetsa, który w 100% sytuacji z 5 m przestrzelił nad bramką! W 23 minucie najgroźniejszy napastnik gości Damian Adamski strzelił z półdystansu, ale piłka odbiła się po drodze rykoszetem od nogi kowalskiego obrońcy i wyszła na rzut rożny.

W 29 minucie idealna okazje do wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie w Polonii zmarnował Michał Grzegorek, który otrzymał od kolegi podanie w uliczkę i wyszedł sam na sam z Wojnowskim, który kolejny raz wyszedł zwycięską ręką z tego pojedynku, ucierpiał jednak  w zderzeniu z Grzegorkiem. Uraz na tyle był dokuczliwy, że nie wyszedł już w drugiej połowie na boisko, zmienił go Maciej Bednarski. Od 30 minuty zaczęła zaznaczać się przewaga gospodarzy. Po szybkiej kontrze lewą stroną boiska Shvets wykończył akcję strzałem z ostrego kąta, ale po drodze piłka trafiła w nogę obrońcy i wyszła na rzut rożny. Dwie minuty później kolejną fajną okazję do zdobycia bramki mieli gospodarze. Kontrę lewą strona boiska poprowadził Śmigiel, który wrzucił piłkę w pole karne, a Lewandowski z ostrego kąta mógł zaskoczyć bramkarza gości, ale dosłownie piłka o milimetry minęła długi słupek.

W 35 minucie Łukasz Grube sfaulował na 20 m Adamskiego, za co sędzia podyktował rzut wolny. Do jego wykonania podszedł Tomasz Sarnowski, który strzelił soczyście w środek bramki, ale Wojnowski pewnie interweniował. W 38 minucie arbiter ukarał żółtą kartką Macieja Lewandowskiego za krytykę decyzji, gdyż wg piłkarza był faulowany, a sędzie tego nie odgwizdał. W końcówce pierwszej połowy dwukrotnie gospodarze mieli okazję do wyjścia na prowadzenie. W 41 minucie można powiedzieć 100% okazji nie wykorzystał Shvets, którego strzał na bramkę z 14 m zablokował obrońca przyjezdnych. Z kolei dwie minuty później soczystym strzałem z 30 m popisał się Łukasz Grube, ale piłka dosłownie o centymetry minęła prawe okienko bramki bydgoszczan. Tak, więc pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Z pierwszym gwizdkiem drugiej odsłony, jak wyżej wspomniałem, trener Kwiatkowski był zmuszony dokonać w bramce zmiany, Wojnowskiego zmienił Bednarski, a w pomocy Shvetsa Damian Ratajczyk. Po wznowieniu gry goście ruszyli z szarżą na bramkę Bednarskiego, w końcowym efekcie Wiktor Dąbek huknął z linii pola karnego na bramkę, ale piłka poszybowała w bezpiecznej odległości nad poprzeczką. W odpowiedzi w 48 minucie super kontrę pociągnął Ratajczyk lewą stroną boiska, a następnie dośrodkował piłkę na 5 m, do zamykającego akcję Bartosza Śmigla, jednak wg asystenta sędziego był na spalonym. W 51 minucie żółtą kartką w ekipie gości został ukarany Jan Martin za faul na Grube. Z kolei w 53 minucie żółtą kartką sędzia ukarał Roberta Jakubowskiego za faul taktyczny, trzymał za koszulkę Wiktora Dąbka, który wyprowadzał szybką kontrę. W tej samej minucie trener Polonii dokonał pierwszej zmiany w swoim zespole, Michała Grzegorczyka zmienił Robert Sawicki. Po wznowieniu gry w szarży na bramkę Przemysław Januszewski sfaulował bramkarza Kujawiaka Macieja Bednarskiego, za co został ukarany żółtą kartką.

W 62 minucie kontrę lewą stroną boiska wyprowadził Dawid Kwiatkowski, jednak gdy wrzucił piłkę w pole karne, to zamykającego akcję Ratajczyka ubiegł obrońca. W 76 minucie kolejną żółtą kartkę w Kujawiaku zobaczył kapitan Kamil Malinowski za faul taktyczny na Januszewskim. W ciągu niespełna 6 minut gospodarze mieli aż trzy tzw. 100% okazje do strzelenia gola. Pierwsza była w 69 minucie, gdzie strzał Bartosza Śmigla z 5 metrów wybronił nogami bramkarz Polonii Szymon Kmiecik, odbijając futbolówkę na rzut rożny. W drugim przypadku w 71 minucie Śmigiel obsłużył dokładnym podaniem Lewandowskiego, który w sytuacji sam na sam położył bramkarza, a po jego obiegnięciu nie trafił do pustej bramki z ostrego kąta, piłka trafiła w boczną siatkę. W trzecim przypadku Lewandowski w 74 minucie z 11 metrów strzelił z półobrotu w środek bramki, gdzie dobrze ustawiony Kmiecik nie miał problemów z opanowaniem piłki. W tej samej minucie Kwiatkowski dokonał trzeciej zmiany, Śmigla zastąpił Piotr Markowski.

Minutę później znów tzw. 100% okazje zmarnował w Kujawiaku Robert Jakubowski, gdzie piłka uderzona na 15 m po koźle minimalnie przeszła nad poprzeczką. W 76 minucie w drużynie gości trener Korecki dokonał drugiej zmiany, Januszewskiego zmienił Jakub Kościecha. Od 78 minuty Kujawiak objął prowadzenie po strzale Macieja Lewandowskiego, który wykorzystał podanie Roberta Jakubowskiego i z bliskiej odległości pokonał Szymona Kmiecika. W odpowiedzi 5 minut później super okazje do wyrównania stworzyli goście. Z ostrego kąta nogami na róg piłkę wybił Bednarski po strzale Krystiana Borna. W 86 minucie trener Kawecki dokonał trzeciej zmiany, Damiana Adamskiego zmienił Adam Łotoszyński. Końcówka spotkania, to nerwowe oczekiwanie gospodarzy na gwizdek sędziego, którego nie było, bo sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry aż 5 minut, a w czasie gry dołożył jeszcze 2 minuty, łącznie przedłużył mecz o 7 długich minut! Wcześniej super groźną kontrę w 89 minucie wyprowadziła trójka kowalan. Piłkę lewą stroną pociągnął Ratajczyk, dograł do Lewandowskiego, a ten do Kwiatkowskiego, który zakończył akcję strzałem w długi róg, jednak na drodze stanął prawy słupek. Kwiatkowski mógł jeszcze wykorzystać dobitkę, gdyż piłka wróciła przedpole, ale jego strzał w ostatniej chwili ciałem zablokował obrońca Polonii.

Gospodarze czuli ciężar i wagę tego spotkania, gdyż za wszelką ceną chcieli dowieźć do końca korzystny wynik. W 92 minucie Lewandowski wyszedł w sytuacji sam na sam z bramkarzem Polonii, ale na tyle pogubił się w swojej kiwce, że obrońca zdołał zabrać mu piłkę. Koleją kontrę lewą stroną wyprowadzili gospodarze w 94 minucie, duet Lewandowski-Grube, ale Maciej źle uderzył piłkę w sytuacji wyjścia Grube na czystą pozycję sam na sam z bramkarzem. W odpowiedzi groźną kontrę gości główką wykończył najwyższy na boisku Marcin Gołota, ale piłka na szczęście dla gospodarzy poszybowała daleko od bramki. Kolejne dwie minuty kosztowały gospodarzy dwie żółte kartki. W 95 minucie zobaczył ją Maciej Bednarski za opóźnianie gry, a w 96 za wejście nakładką w nogę Roberta Sawickiego, grający trener Dawid Kwiatkowski. W 97 minucie sędzia Gerard Gólcz zakończył to emocjonujące spotkanie. Cenne trzy punkty zostały okupione aż 5 żółtymi kartkami, czy były potrzebne, nie wszystkie, ale tak się gra, gdy stawka meczu jest wysoka. Dzięki zwycięstwu, Kujawiak przesunął się o jedno miejsce w tabeli, zamieniając pozycjami z Polonią.

Kujawiak Kowal: Dawid Kwiatkowski - trener
M T. Wojnowski (46' M. Bednarski), K. Malinowski, R. Jakubowski, Mikołaj Jakubowski, M. Lewandowski, V. Shvets (46' D. Ratajczyk), P. Szablewski, Ł. Grube, D. Kwiatkowski, B. Śmigiel (74' P. Markowski), W. Jakubowski.
MI Rezerwowi: M. Bednarski, J. Frank, D. Ratajczyk, Mateusz Jakubowski, P. Markowski, H. Szymczak

Polonia Bydgoszcz: Włodzimierz Korecki – trener
Sz. Kmiecik, T. Sarnowski, M. Gołota, F. Twardowski, M. Grzegorek (53' R. Sawicki), P. Januszewski (76' J. Kościecha), D. Adamski (86' A. Łotoszyński), K. Born, J. Martin, W. Dąbek, J. Koźbiał.
Rezerwowi: M. Sobczyński, J. Kościecha, A. Łotoszyński, Ł. Nowak, R. Sawicki, M. Romanek, A. Melnyk.

Przed gospodarzami już w najbliższą sobotę 20 października o godz. 14:00 spotkanie w 12. kolejce z drugą bydgoską drużyną BKS-em, który pokonał u siebie Cuiavie Inowrocław 1:0. Łatwo nie będzie, ale jeśli podopieczni Dawida Kwiatkowskiego rozegrają mądrze i taktycznie w obronie, to powinni wzbogacić się o kolejne trzy punkty.

Tekst i fot. W. Nawrocki

 

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz