Rottweilery ze wspaniałym początkiem grudnia. To już piąta wygrana z rzędu dla zespołu z Włocławka. Jednak na początku spotkania były wątpliwości co do tego kto jest faworytem na parkiecie.
Pierwsze trzy kwarty nie wyglądały najlepiej dla Rottweilerów. Jak podkreślał sam trener Frasunkiewicz po meczu, zawodnicy byli ewidentnie „zardzewiali”. Na początku trzeciej kwarty, Polski Cukier prowadził już siedmioma punktami (44:37). Dopiero w drugiej połowie Rottweilery pokazały swoje kły.
Zdecydowanie mocniejsza ofensywa, szybkie kontry i niesamowity Josip Sobin - seria 19:3 totalnie odmieniła losy spotkania.
Anwil wygrał z kolei siódmy mecz w sezonie, a piąty z rzędu. Widać, że po dojściu do zespołu Moore'a coś ruszyło we właściwą stronę.
Anwil Włocławek - Polski Cukier Start Lublin 86:63 (22:19, 15:15, 28:19, 21:10)
Anwil: Josip Sobin 19, Phil Greene 16, Michał Nowakowski 11, Luke Petrasek 9, Kamil Łączyński 9, Dawid Słupiński 8, Lee Moore 7, Josh Bostic 5, Marcin Woroniecki 2, Szymon Szewczyk 0, Daniel Dawdo 0, Bartosz Łazarski 0.
Start: Scoochie Smith 25, Sherron Dorsey-Walker 11, Mateusz Dziemba 9, Cleveland Melvin 7, Kacper Młynarski 5, Roman Szymański 2, Bartłomiej Pelczar 2, Michał Grzesiak 2, Sebastian Walda 0.
Komentarze (0)