W sobotę 28 maja 2022 r. o godz. 15:00 w Lubieniu Kujawskim Lubienianka Polcalc podejmowała w derbach regionu rywala za między Kujawiaka Lumac Kowal. W 26. kolejce o mistrzostwo V ligi II grupy kujawsko-pomorskiej, górą byli goście, którzy pewnie pokonali gospodarzy 4:2.
Podopieczni trenera Piotra Olszewskiego w ostatnich kolejkach zaliczyli kilka wpadek na swoim boisku. W derbowym spotkaniu z Kujawiakiem Lumac Kowal również. Mimo dwukrotnego prowadzenia gości, dwukrotnie doprowadzali do remisu, ale w końcówce meczu nie dali rady i zasłużenie przegrali całe spotkanie 4:2. Na jesieni w Kowalu również wygrał Kujawiak 3:2. Mimo przegranej, wynik nic nie zmieni w układzie tabeli obu drużyn.
Mecz poprowadziła trójka sędziów z KS w Bydgoszczy, jako główny Tomasz Sułek, a na liniach asystowali: Maciej Gebler i Dariusz Ignatowski.
Pogoda nie sprzyjała piłkarzom, wiał silny wiatr i przez całe spotkanie padał deszcz. Na trybunach zasiadła grupa wiernych kibiców z Kowala, wśród nich najwierniejszy kibic Włodek „Irlandczyk” jasno określił i wyraził na swoim mini banerze kierunek punktowy dla Kujawiaka w ostatnich 5 spotkaniach, co widać na zdjęciu. Od pierwszego gwizdka sędziego do ataku ruszyli goście. W 3 minucie meczu Alan Czerwiński huknął jak z armaty z 25 metrów na bramkę Lubienianki, ale Miłosz Wojtalik nie dał się zaskoczyć i piękna paradą posłał piłkę na rzut rożny. Co nie udało się Alanowi, udało się w 10 minucie Vitalijemu Shvets, który płaskim strzałem w długi róg zdobył prowadzenie dla Kujawiaka.
Jednak goście nie cieszyli się zbyt długo prowadzeniem, bo w 13 minucie doprowadził do remisu Jędrzej Markiewicz, wykorzystując złe wybicie piłki przez obrońców Kujawiaka i z bliskiej odległości posłał piłkę do bramki gości. W odpowiedzi w 17 minucie futbolówka po główce Bartosza Kaczora z rzutu rożnego mogła znaleźć się w siatce, ale na jej drodze stanął obrońca gospodarzy. Piłkarze Kujawiaka sygnalizowali sędziemu, że piłka przekroczyła już linię bramkową, ale arbiter był nieugięty i nakazał grać dalej. W 18 minucie żółtą kartką za faul na Alanie Czerwińskim został ukarany kapitan Lubienianki Mariusz Jaśkiewicz. W 20 minucie strzał z 25 metrów Rafała Zbońkowskiego minimalnie minął lewy słupek kowalskiej bramki.
Kolejną okazje do podwyższenia wyniku mieli przyjezdni w 23 minucie. Łukasz Grube oddał silny strzał z 20 metrów, piłka po drodze trafiła wg piłkarzy Kujawiaka w rękę obrońcy w polu karnym, ale sędzie tego nie widział i nakazał grać dalej. W wyprowadzonej kontrze gospodarzy Bartosz Bąkała sfaulował napastnika gospodarzy, za co zobaczył żółtą kartkę. W 32 minucie gola na 2:1 dla Kujawiaka strzelił Kamil Bógdał, który ograł w pięknym stylu obrońcę, następnie bramkarza i strzelił do pustej bramki. W 35 minucie bliski podwyższenia wyniku był kapitan Kujawiaka Dawid Kwiatkowski, ale piłka minimalnie minęła lewy słupek.
W 43 minucie Bartosz Kaczor sfaulował w polu karnym szarżującego na bramkę piłkarza gospodarzy, za co zobaczył żółtą kartkę, a sędzie wskazał na tzw. wapno, czyli rzut karny. Pewnym wykonawcą był kapitan Lubienianki Mariusz Jaśkiewicz. Tak, więc na przerwę oba zespoły schodziły z równym bilansem bramkowym 2:2. Druga połowa rozpoczęła się od żółtej kartki w środkowej części boiska Adriana Rybki, który w 4477 minucie sfaulował Patryka Klimka. W 51 minucie Bartosz Kaczor główkował po wrzutce z rzutu rożnego Adriana Rybki, ale piłka minimalnie przeszła nad poprzeczką. W 60 minucie trener Kujawiaka Łukasz Ramza dokonał pierwszej zmiany, boisko opuścił Jakub Mieszkowski, a wszedł Szymon Lewandowski.
W 63 minucie żółtą kartkę w ekipie gospodarzy zobaczył były piłkarz Kujawiaka Konrad Kujawski za trzymanie za koszulkę Bartosza Kaczora. W 67 minucie trener gospodarzy Piotr Olszewski dokonał pierwszej zmiany, boisko opuścił Łukasz Witczak, a zastąpił go Oleksander Shelmuk. Minutę później w ataku na bramkę Lubienianki Michał Szymczak sfaulował Alana Czerwińskiego. Piłkę ze stałego fragmentu gry w pole karne wrzucił Łukasz Grube, a Kwiatkowski wykończył akcję główką, ale poprzeczka uchroniła gospodarzy od utraty bramki. W 81 minucie w Kujawiaku trener przeprowadził drugą zmianę, boisko opuścił Bartosz Bąkała, którego zastąpił Szymon Dorsz.
W 83 minucie Kujawiak wyszedł na prowadzenie 3:2 po bramce Szymona Lewandowskiego, który wykorzystał dokładne dogranie piłki z lewej strony pola karnego Alana Czerwińskiego. W 84 minucie żółtą kartką sędzia Tomasz Sułek ukarał Patryka Klimka za brutalny faul na Alanie Czerwińskim. W 90 minucie arbiter podyktował dla Kujawiaka rzut karny po sfaulowaniu Vitalija Shvetsa w polu karnym. Pewnym egzekutorem był Łukasz Grube, który ustalił końcowy wynik derbów regionu na korzyść swojej drużyny. Mimo doliczenia 3 minut do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ zmianie.
Kujawiak zasłużenie wygrał, był lepszym zespołem, który w 100% zrealizował przedmeczową taktykę trenera Łukasza Ramzy. Za tydzień w sobotę 4 czerwca o godz. 16:00 Kujawiak podejmie u siebie w 27. kolejce Wisłę Dobrzyń, która niespodziewanie zremisowała u siebie w ostatniej kolejce z niżej notowaną Mienią Lipno 1:1. Piłkarze Kujawiaka mają sobie coś do udowodnienia, będą chcieli się zrewanżować za dwie porażki, pierwszą w rundzie jesiennej w Dobrzyniu 3:2, a drugą w Kowalu w Pucharze Polski na szczeblu Okręgu 4:2. Zapowiada się ciekawe widowisko w Kowalu.
MKS Kujawiak Lumac Kowal – Łukasz Ramza – trener
K. Rosiak, B. Kaczor, V. Shvets, A. Czerwiński, B. Bąkała (81' Sz. Dorsz), J. Kaźmirski, K. Bógdał, kpt. D. Kwiatkowski, J. Mieszkowski (60' Sz. Lewandowski), A. Rybka, Ł. Grube.
Rezerwowi: B. Szablewski, Sz. Lewandowski, O. Kubarski, Sz. Dorsz.
Lubienianka Polcalc Lubień Kujawski: Piotr Olszewski – trener
M. Wojtalik, J. Markiewicz, Ł. Witczak, K. Kujawski, P. Klimek, M. Szymczak, R. Zbońkowski, kpt. M. Jaśkiewicz, M. Dąbrowski, J. Górecki, T. Janas.
Rezerwowi: B. Doliński, D, Burdyka, A. Wiśniewski, M. Wiliński, O. Shelmuk, M. Mikorski.
(Tekst i fot. Wojciech Nawrocki)
Komentarze (0)