Lato z wolna zmierza do końca. O ile dla ludzi kończy się właśnie sezon urlopowy, to dla pszczół właśnie się zaczyna. Choć, pod pewnymi względami, spędzą go równie pracowicie jak letnie miesiące. Dziś zakończył się pszczeli sezon w pasiece na terenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.
W sąsiedztwie MPEC-u znajduje się sześć uli i sześć rodzin pszczelich. Ule ustawiono już tu w roku 2016 i od tego czasu owady zadomowiły się tu na dobre. Na co dzień opiekę nad skrzydlatymi rodzinami sprawuje mistrz pszczelarski Dariusz Domagalski z Bobrownik. Dziś zainteresowani mogli zobaczyć z bliska jak żyją i funkcjonują pszczoły, jak wygląda ich codzienna praca i jakie są jej owoce. Na specjalnie przygotowanych planszach można było prześledzić, między innymi, cykl życia pszczoły, czy obejrzeć w jaki sposób te owady karmią swoje larwy.
Spotkanie w MPEC było też okazją, by spróbować smaku miodu wytwarzanego nie na wsi, ale we Włocławku.
Pszczela rodzina jest niemała. W okresie letnim, w ulu jest około 100 000 pszczół. Sama królowa w czasie roku składa około dwóch milionów jajeczek. Ten rok, jak można było usłyszeć, był wyjątkowo udany.
Bardzo dobry rok dla pszczelarzy. Przynajmniej ja, w swojej w pasiecie, dawno nie widziałem takiej ilości miodu, pyłku – mówi Dariusz Domagalski
Dziś mija ostatni dzień dokarmiania pszczół. To oznacza, że zebrały one wystarczającą ilość zapasów aby przetrwać zimę. W ulu spędzą czas do pierwszego wylotu – do wiosny. Pszczoły, które urodzą się po 15 września będą odżywiały się pokarmem, który został zmagazynowany w ulu podczas całego sezonu. To około 17 kilogramów pokarmu na jedną rodzinę pszczół.
Pszczoły w przeciwieństwie do wielu innych znanych nam owadów nie usypiają na okres zimowy. Są one cały czas aktywne, mimo że nie opuszczają ula. Gdy nadchodzą zimowe chłody, ich zadaniem jest utrzymanie odpowiedniej temperatury w ulu – 35,5 stopni, dlatego cały czas pobierają pokarm.
Jakie są pszczele sekrety i jak drogocenne jest pszczele „mleczko” - o tym w naszym materiale
Komentarze (0)