Kilkaset osób pojawiło się na placu Wolności we Włocławku by spotkać się z kandydującym w wyborach prezydenckich Rafałem Trzaskowskim. Obecny prezydent Warszawy, w ramach kampanii, odwiedza dziś województwo kujawsko-pomorskie.
Drodzy Państwo, kiedy patrzę na wasze miasto i przypominam sobie historię waszego miasta, to przede wszystkim chciałem wam powiedzieć jedno. Wszyscy wykonaliście nieprawdopodobną pracę, żeby Włocławek mógł się zmieniać, żeby mógł wyjść z tych trudnych czasów, kiedy było tutaj 30% bezrobocia. Pamiętamy te duże zakłady, które były dumą całej Polski i jeżeli chodzi o Celulozę, jeżeli chodzi o Fabrykę Fajansu, jeżeli chodzi o Ursus. Pamiętamy jak było trudno, ale to dzięki waszej pracy, dzisiaj Włocławek może zmieniać się na lepsze. Dzięki wam, dzięki samorządowcom – mówił kandydat – To co chcę wam powiedzieć, to to, że nie damy sobie odebrać dumy z tych ostatnich 30 lat. Nie damy sobie odebrać dumy z tej ciężkiej pracy, którą państwo wykonali. (…) Mamy dość tego, że próbuje się nas wciąż dzielić – dodawał.
Włocławek pojawił się w jego wystąpieniu jeszcze kilka razy, jako przykład tego miejsca, w którym szczególnie istotna jest walka o miejsca pracy zagrożone wskutek kryzysu wywołanego przez pandemię. Odpowiedzią na zagrożenia, zdaniem Rafała Trzaskowskiego, są inwestycje, jednak nie te przewidywane na bliżej nieokreślony horyzont czasowy, a te „tu i teraz”, prowadzone lokalnie.
Jednak pomimo regionalnych akcentów w dzisiejszym wystąpieniu nie zabrakło też mocnej krytyki rządu i obecnego prezydenta. Odniósł się przy tym do niedawnej debaty kandydatów przeprowadzonej w Telewizji Publicznej, podczas której, jak podkreślał, w żaden sposób nie podniesiono kwestii realnych wyzwań i zagrożeń stojących przed Polakami:
Dzisiaj wszyscy jesteśmy tacy sami. Niezależnie od tego czy jesteśmy z dużych miast, małych miast, czy ze wsi, z północy, czy z południa – dzisiaj mamy dokładnie te same problemy. Szkoda, że władza, szkoda, że telewizja, która mieni się publiczną tego nie widzi - mówił Rafał Trzaskowski.
Polityk zwracał uwagę, że to nie tematy poruszone podczas debaty, takie jak wprowadzenie euro, kwestia religii w szkołach, czy migracja, są problemami nad którym należy się skupić. Tymi, zdaniem kandydata, jest kwestia miejsc pracy, bezpieczeństwo i opieka zdrowotna i to one powinny przykuwać uwagę w publicznej dyskusji.
Rafał Trzaskowski skrytykował też politykę Prawa i Sprawiedliwości wobec samorządów lokalnych. Wskazywał, że inwestycje, które zapowiadane są przez rząd nie powinny przesłaniać kwestii ograniczenia dochodów gmin i powiatów, które, jak stwierdził, najlepiej wiedzą, jakie inwestycje są najbardziej potrzebne mieszkańcom. To one także, poprzez niewystarczające subwencje oświatowe, nie mogą rozwijać adekwatnego do wyzwań systemu edukacji.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej wprost krytykował też styl prezydentury Andrzeja Dudy:
Dzisiaj wszędzie gdzie jestem Polacy i Polki jasno mówią: Dziś w Polsce trzeba silnego prezydenta. Dziś w Polsce potrzeba prezydenta, który będzie osobą niezależną, która będzie patrzeć władzy na ręce. I wiecie co? Powinien szanować rzecz najbardziej dla prezydenta istotną – swój podpis – mówił o swoim głównym konkurencie w wyborach Rafał Trzaskowski.
W ramach kampanii kandydat Koalicji Obywatelskiej odwiedzi też dziś Toruń i Bydgoszcz.
Komentarze (3)