Choć sezon wypoczynku nad wodą w tym roku zapowiada się więcej niż skromnie, z uwagi na trwające zagrożenie epidemiologiczne, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe pracuje. W czwartek na ulice miasta wyruszył konwój włocławskich ratowników. To już kolejna akcja woprowców w ramach walki z pandemią koronawirusa. Tym razem dezynfekowano przystanki.
Warto dodać, że nie robili tego po raz pierwszy. Już wcześniej spotkać ich można było podczas odkażania przystanków MPK w mieście. Z SARS-CoV-2 walczą od samego początku, kiedy tylko w mieście pojawiły się pierwsze obostrzenia związane z pandemią.
Sami zgłosiliśmy się do Urzędu Miasta i po konsultacji z Panem Prezydentem Kukuckim doszliśmy do wniosku, że jesteśmy siłą, która może pomóc. Rozmawialiśmy też z Prezydentem Wojtkowskim, kiedy zaczęła się pandemia, że mamy sprzęt, mamy samochód, który może jeździć i ogłaszać komunikaty – wspomina Sławomir Mularski prezes włocławskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
To było ich pierwsze zadanie. Oprócz policji i strażników miejskich, to właśnie woprowcy patrolowali ulice miasta przypominając o tym, by pozostać w domach i przestrzegać zasad bezpieczeństwa w dobie koronawirusa. Później uczestniczyli w kolejnych akcjach, tym razem wraz z policją asekurując dezynfekcję włocławskich ulic. Wreszcie postawiono przed nimi zadanie dezynfekcji miejskich przystanków.
Chcemy mieć swój wkład w to co się dzieje. Chcemy pomagać na tyle, na ile możemy- tłumaczy Sławomir Mularski.
Co tydzień ratownicy przemieszczają się przez ulice Włocławka dezynfekując wiaty przystankowe. W planach jest rozszerzenie akcji o dezynfekcję siedzisk i reszty infrastruktury przystankowej w mieście.
Komentarze (0)