Aplikacja, której stworzenie zapowiadano od dwóch tygodni trafiła do sklepu Google Play.Za kilka dni pojawi się też w wersji na iOS. Program ma pomagać w monitorowaniu naszego stanu zdrowia i oceniać ryzyko zakażenia. Na razie działa w nim tylko jeden moduł - odpowiedzialny za samokontrolę stanu zdrowia.
Ministerstwo Cyfryzacji rozpoczęło pracę nad apką dwa tygodnie temu. Jak tłumaczono ProteGO ma być narzędziem pozwalającym na stopniowe znoszenie obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Program ma wykorzystywać do tego celu moduł bluetooth w naszych telefonach. W jaki sposób?
By ograniczyć możliwość rozszerzania się liczby zakażeń istotne jest jak najszybsze wykrycie patogenu w organizmie, ale także szybkie dotarcie do osób, z którymi miał kontakt zakażony. Nie zawsze służby sanitarne mogą szybko i ze stuprocentową pewnością wytypować taką listę kontaktów. Tu z pomocą przychodzi technologia, jaką po raz pierwszy w dobie pandemii wykorzystano w Singapurze – wymiana informacji pomiędzy smartfonami za pomocą modułu bluetooth. Z jego pomocą aplikacja będzie zbierała informacje o napotkanych przez nas urządzeniach i informowała o spotkaniach z chorymi. Ten moduł programu zostanie jednak uruchomiony w przyszłości. W tej chwili ProteGO safe to narzędzie do monitorowania naszego stanu zdrowia.
Pierwotne plany dotyczące stworzenia aplikacji, alarmującej nas o kontakcie z osobami zakażonymi, uległy bowiem daleko idącym modyfikacjom. ProteGO Safe w wersji finalnej to narzędzie, dzięki któremu możemy sami monitorować nasz stan zdrowia, a apka zakwalifikuje nas do określonej grupy ryzyka na podstawie wypełnianej przez nas ankiety. I to właśnie ten moduł zawiera udostępniana dziś wersja. Po uruchomieniu program zapyta nas o stan zdrowia, przyjmowane leki, choroby przewlekłe z którymi się zmagamy, czy też o to, czy palimy papierosy. Pojawią się też pytania o objawy, które mogłyby sugerować, że jesteśmy zakażeni SARS-CoV-2.
Po wypełnieniu formularzy ProteGO safe zdecyduje do jakiej grupy ryzyka należymy. Według wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego, są trzy takie grupy:
- Niska - przestrzegaj zaleceń ekspertów, zasad higieny i bezpieczeństwa. Dbaj o siebie, regularnie monitoruj swój stan zdrowia.
- Średnia - zostań w domu, przestrzegaj zaleceń ekspertów, zasad higieny i bezpieczeństwa. Dbaj o siebie, regularnie monitoruj swój stan zdrowia.
- Wysoka - pilnie skontaktuj się ze specjalistą.
Test należy wykonywać regularnie, sama aplikacja będzie nam o tym przypominać.
Kluczowe jest, aby na pytania odpowiadać zgodnie z prawdą. To dla naszego dobra, a przede wszystkim zdrowia. Samokontrola nie jest diagnozą. Tę może wystawić tylko lekarz. Zgromadzone w „dzienniku” informacje mogą mu w tym pomóc, jeśli pacjent zdecyduje się na ich pokazanie – prosi w komunikacie ministerstwo.
Jak zapewnia resort, aplikacja jest w pełni bezpieczna. Dane użytkownika są zapisywane tylko na jego urządzeniu, nie są przesyłane na zewnątrz – nikt poza nim nie ma do nich dostępu. Aby zmniejszyć obawy użytkowników ministerstwo zdecydowało się na pełną transparentność prac nad apką. Każdy mógł i nadal może, poznać jej kod źródłowy a w pracach nad nią uczestniczyło kilka niezależnych ekip programistów, którzy nadal będą rozwijać projekt. Rząd liczy też na włączenie się w prace kolejnych specjalistów:
Od wybuchu epidemii zgłaszają się do nas programiści i firmy oferujące pomoc w walce z wirusem. Ich wysiłki połączyliśmy w wypuszczanej dziś aplikacji. Jest to pierwszy krok, a nie ostatnie słowo – zapraszamy całą społeczność do recenzji i wsparcia rozwoju aplikacji – mówi Justyna Orłowska, Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów do spraw GovTech, cytowana w komunikacie Ministerstwa Cyfryzacji. - Od początku prac nad aplikacją jej kluczowym elementem było zaangażowanie przedstawicieli różnych środowisk i zapewnienie zgodności z wyśrubowanymi standardami transparentności. ProteGO Safe to efekt prac kilku zespołów programistów. Każdy z nich ma swój udział, za co jesteśmy wdzięczni. Zachęcamy kolejnych do dołączenia do nas – dodaje.
Minister cyfryzacji Marek Zagórski, zachęcając do instalacji apki przekonuje, że do jej skutecznego funkcjonowania potrzebujemy kilku czynników:
Przede wszystkim - solidarności, odpowiedzialności i samodyscypliny. Dlatego tak ważne jest, aby korzystało z niej możliwie najwięcej osób. To od naszej postawy zależy jak szybko wrócimy do normalnego życia.
W ciągu najbliższych dni, jak zapewnia resort, aplikacja będzie dostępna także dla posiadaczy telefonów z systemem iOS.
Komentarze (0)