Wydaje się, że tłum, który powitał wracających z Torunia mistrzów Polski, mógłby szczelnie wypełnić Halę Mistrzów.Prawdziwe tłumy czekały na zwycięzców tegorocznych finałów EBL do pierwszej w nocy. Było warto.
Radość a nawet euforia - to słowa, które najlepiej charakteryzują to, co działo się na parkingu przed Halą Mistrzów. Od zakończenia siódmego, finałowego meczu rozgrywek tłum gęstniał do późnej nocy, by powitać zwycięzców. To trzeba zobaczyć.
Komentarze (0)