W minioną środę 29 maja 2019 roku o godz. 17:00 niedzielę, na stadionie im. Kazimierza Górskiego w Kowalu, w derbowym pojedynku 30. kolejce o mistrzostwo IV ligi kujawsko-pomorskiej gospodarze podejmowali sąsiada za miedzy - Włocłavię Włocławek.
Goście do Kowala przyjechali w roli faworyta, notując w ostatnich kolejkach wysoką strzelecką formę. Przed tym spotkaniem zajmowali 8. miejsce w tabeli z 41 punktami na koncie, a podopieczni Dawida Kwiatkowskiego 16. miejsce z 29 punktami. Derby w Kowalu zapowiadały się meczem kolejki, w kontekście walki o utrzymanie kowalan w dalszych rozgrywkach IV ligi. Ci, którzy przybyli na derbowe widowisko do Kowala nie żałowali swojej decyzji, grad bramek osłodził im przegraną gospodarzy.
Niestety gospodarze przegrali ostatnio z bydgoskimi klubami (również walczącymi o utrzymanie) przez co szanse na utrzymanie uległy oddaleniu. W przedmeczowych rozmowach gospodarze zapewniali o swojej skoncentracji i zapewniali, że są gotowi do walki o pełną pulę. Co prawda w meczu trener Kwiatkowski nie mógł skorzystać z trzech podstawowych liderów swojego teamu ( z powodu kontuzji nie mogli zagrać: Hubert Szymczak, Mikołaj Jakubowski oraz Witalij Shvets). Mimo tego trener Dawid Kwiatkowski wystawił optymalny skład z piłkarzy, jakich miał do dyspozycji w środowym spotkaniu, z nastawieniem do walki o utrzymanie w IV lidze. W przeciwnym wypadku coraz bardziej realna stawała się wizja spadku do niższej klasy rozgrywek.
Jak wiemy, derby przyniosły licznie zebranym kibicom dużo emocji oraz grad pięknych goli. Mecz poprowadziła trójka arbitrów z KS Bydgoszcz, jako główny: Andrzej Sobieszczyk, na liniach asystowali bracia: Marcin i Piotr Drogowscy.
Popisy strzeleckie rozpoczęły się już w 3 minucie spotkania. Wynik dla Kujawiaka pięknym strzałem z rzutu wolnego z 28 metrów otworzył Łukasz Grube. Grube huknął jak z armaty i piłka wylądowała pod poprzeczką obok rozpaczliwie interweniującego bramkarza gości. Szybko zdobyta bramka mogła ustawić ten mecz na korzyść gospodarzy, jednak nic z tego. Zaledwie 2 minuty później był już remis 1:1 po golu Mateusza Dwila z 13 metrów. Zaspała kowalska obrona, zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz w tym spotkaniu. Po kolejnych trzech minutach Kujawiak ponownie objął prowadzenie 2:1 po bramce Bartosza Śmigla. Lewą stroną boiska dynamiczną kontrę poprowadził grający trener Dawid Kwiatkowski, ograł obrońcę gości i przy końcowej linii boiska wrzucił piłkę na 5 m, a pięknym strzałem z woleja w krótki róg popisał się Śmigiel, nie dając najmniejszych szans Kasińskiemu.
Wydawało się, że dalsza gra ze strony gospodarzy zostanie ustabilizowana, a korzystny wynik pozytywnie wpłynie na morale piłkarzy. Niestety, w 10 minucie Paweł Behlke doprowadził do remisu, nie dając najmniejszych szans Tomaszowi Wojnowskiemu. Posyłając piłkę z ostrego kąta pod poprzeczkę. Utrata gola była owocem kolejnego błędu kowalskich obrońców, którzy zaspali. W 17 minucie goście wyszli na prowadzenie, gola ze stałego fragmentu gry strzelił Tomasz Szablewski. Wcześniej Piotr Charzewski dośrodkował piłkę z rzutu rożnego z lewej strony pola karnego, piłka przelobowała Wojnowskiego, a nie pilnowany Szabla na długim słupku z 1 metra wcisnął ją do siatki.
W 20 minucie Paweł Behlke został ukarany żółtą kartką za faul na Mateuszu Jakubowskim. Drugą żółtą kartkę w ekipie Włocłavii w 28 minucie został ukarany Bartłomiej Feter za brutalny faul na Macieju Lewandowskim. W 30 minucie goście wyprowadzili szybką kontrę, z której na 4:2 podwyższył Behlke po asyście Patryka Dutkiewicza. Wcześniej bramkarz Kujawiaka Tomasz Wojnowski chcąc skrócić kont strzału wyszedł z bramki i tuż przed oddaniem piłki wszedł w nogi Dutkiewicza, za co został ukarany żółtą kartką. W czasie tej interwencji piłkarz gości doznał urazu prawego kolana, jednak po udzieleniu pomocy medycznej przystąpił do dalszej gry. Po wznowieniu gry w kolejnej akcji Łukasz Grube niefortunnie interweniował, wchodząc ślizgiem będącego przy piłce Dutkiewicza, którego uraz kolana wykluczył całkowicie z dalszej gry. Patryk został na noszach zniesiony z boiska, a następnie przetransportowany karetką pogotowia ratunkowego do szpitala na dalsze badani. W 32 minucie za Dutkieiwcza wszedł Piotr Gląba.
Od tej chwili piłkarze zaczęli się oszczędzać, grali bardziej uważniej w obronie. Końcówka pierwszej połowy mogła przynieść zmianę wyniku dla Kujawiaka. W 44 minucie Alan Czerwiński zdecydował się na strzał z 18 metrów. Piłkę zmierzającą w światło bramki ręką zagrał Tomasz Szablewski, za co został ukarany żółtą kartką. Do wykonania rzutu wolnego podszedł Grube, strzelił precyzyjnie w lewy róg, ale Maciej Kasiński pewnie wyłapał futbolówkę. Z uwagi na liczne przerwy w grze sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 6 minut. W 48 minucie tuż przed polem karnym Włocłavii został sfaulowany Bartosz Śmigiel. Do wykonania rzutu wolnego z 18 m podszedł Grube, uderzył precyzyjnie, ale Bartek Feter szczupakiem wybił piłkę zmierzającą do bramki na rzut rożny. Pokłosiem tej akcji było wykonanie stałego fragmentu gry z rzutu rożnego z lewej strony pola karnego. Stałym egzekutorem taki akcji był Grube, który wrzucił piłkę na krótki słupek, a Kwiatkowski z główki posłał ją pod poprzeczkę, zmniejszając rozmiar porażki w pierwszej połowie. Tak, więc gospodarze przegrywali już tylko 4:3.
Po wznowieniu gry z początkiem drugiej połowy obraz nie uległ zmianie, stroną atakująca byli gospodarze. Zdobycie przed przerwą kontaktowej bramki uskrzydliło podopiecznych Dawida Kwiatkowskiego, którzy nie złożyli broni. W 56 minucie Piotr Szczęsny sfaulował na 30 metrze Macieja Lewandowskiego. Egzekutorem stałego fragmentu gry był Grube, huknął, ale piłka dosłownie minimalnie minęła lewe okienko bramki. W odpowiedzi Mateusz Dewil strzelił soczyście z 15 metrów na bramkę Wojnowskiego, ale piłka po drodze trafiła w nogi Malinowskiego i wyszła na rzut rożny. W 60 minucie na 5:3 podwyższył Paweł Behlke po dośrodkowaniu piłki w pole karne z lewej strony boiska przez Krzysztofa Kijewskiego. Kowalski obrońca - Piotr Szablewski nie odciął od podania Beli, który płaskim strzałem w długi róg pokonał Wojnowskiego.
W 62 minucie w Kujawiaku boisko opuścił Alan Czerwiński, zastąpił go Piotr Markowski. W 66 minucie drugiej zmiany w swoim składzie dokonał Kwiatkowski, Lewandowskiego zmienił Kamil Juśkiewicz. Minutę później w ekipie Włocłavii Piotra Charzewskiego zmienił Igor Zuchora. Okazję do zmniejszenia strat w 76 minucie miął Piotr Szablewski. Z rzutu rożnego piłkę wrzucił Grube, a Szabla główką skierował ją do bramki, ale futbolówka dosłownie przeszła tuż przy lewym słupku. W 80 minucie trzecia zmiana w ekipie gości, Patryka Wojtylaka zmienił Mateusz Kłosowski. Od 81 minuty Kujawiak grał w osłabieniu, gdyż boisko opuścił Łukasz Grube z powodu urazu nogi. W 86 minucie kowalanie wykonywali stały fragment gry. Z lewej strony pola karnego wykonawcą rzutu rożnego był Witek Jakubowski, ale nikt z kolegów nie zamknął akcji i nie przejął piłki, aby skierować ją do bramki. Przeszła nad głowami obrońców i wyszła za boisko tuż przy długim słupku. Po 5 minutowej grze w osłabieniu, Łukasza Gruba zastąpił rezerwowy bramkarz Maciej Bednarski.
Końcówka derbowego spotkania, to kolejne okazje do podwyższenia wyniku piłkarzy Włocłavii. W 87 minucie tzw. 100% okazję zmarnował Paweł Behlke, w idealnej sytuacji z około 8 metrów nie trafił do bramki. Minutę później Wojnowski popisał się przednią paradą broniąc z bliskiej odległości strzał Piotra Gląby, a w 90 minucie Mateusz Dewil w super okazji posłał piłkę obok lewego słupka. Do regulaminowego czasu gry sędzia doliczył 4 minuty. Ten czas mógł wykorzystać na podwyższenie Krzysztof Kijewski, ale jego strzał piękna paradą obronił Wojnowski. W 94 minucie żółtą kartką został ukarany Piotr Szablewski za krytykę decyzji sędziego. Po wznowieniu gry sędzia Andrzej Sobieszczyk zakończył derbowe spotkanie, które przyniosło pewną wygraną gościom za miedzy.
Przed Kujawiakiem ostatnie cztery szanse na opuszczenie w tabeli pozycji spadkowej. Już w najbliższą sobotę 1 czerwca o godz. 12:00 podopieczni trenera Dawida Kwiatkowskiego rozegrają w 31. kolejce spotkanie z Wisłą Nowe, która w ostatniej kolejce uległa wysoko na wyjeździe Cuiavii Inowrocław 4:0. Z pewnością gospodarze będą chcieli zrehabilitować się przed własną publicznością, więc o wywiezienie korzystnego wyniku będzie z pewnością trudno. Ale dopóki piłka w grze każdy wynik jest możliwy. Do boju Kujawiak!
MGKS Kujawiak Lumac Kowal: Dawid Kwiatkowski - trener
T. Wojnowski, Mateusz Jakubowski, K. Malinowski, D. Ratajczyk, W. Jakubowski, Ł. Grube 86' M. Bednarski), A. Czerwiński (62' P. Markowski), M. Lewandowski (66' K. Juśkiewicz), P. Szablewski, D. Kwiatkowski, B. Śmigiel.
Rezerwowi: M. Bednarski, J. Frank, K. Juśkiewicz, P. Markowski.
Włocłavia Włocławek: Kobielski Ryszard – trener
M. Kasiński, P. Szczęsny, K. Kijewski, P. Wojtylak (80' M. Kłosowski), B. Feter, P. Behlke, T. Szablewski, J. Markiewicz, M. Dewil, P. Dutkiewicz (32' P. Gląba), P. Charzewski (67' I. Zuchara)
Rezerwowi: B. Głodkowski, M. Kłosowski, I. Zuchora, P. Gląba, R. Spychalski, K. Falkowski, P. Biesiadziński.
Tekst i fot. Wojciech Nawrocki.
Komentarze (0)