Superbohaterowie są wśród nas - Paravolley zagościł we Włocławku

2019-03-18 12:05:06, Maciej Kowalczyk

W niedzielę 17 marca w sali Szkoły Podstawowej nr 12 odbył się pierwszy w naszym mieście mecz siatkówki na siedząco. Przed włocławską publicznością zaprezentowały się drużyny z Wrocławia i Katowic.

Inicjatorami meczu byli uczniowie Liceum Ziemi Kujawskiej. To pokazowe spotkanie było kolejnym wydarzeniem organizowanym przez nich w ramach platformy „Zwolnieni z teorii”. Celem licealistów, realizujących poszczególne projekty w jej ramach, jest nie tylko nabycie wiedzy czy umiejętności, ale także, może nawet przede wszystkim, aktywizacja lokalnej społeczności. Sądząc po frekwencji na niedzielnym spotkaniu, udało się.

Kilkudziesięciu kibiców obserwowało zmagania graczy dwóch, spośród ośmiu istniejących w Polsce, ekip uprawiających tę dyscyplinę sportu. Emocji nie brakowało a zespół ParaVolley Katowice po imponującej walce uległ ostatecznie siatkarzom Startu Wrocław 2:3. To jednak nie wynik był najważniejszy. Prawdziwą gratką dla kibiców było obserwowanie jak wspólnie walczą przeciwko sobie pełnosprawni gracze i osoby z niepełnosprawnością, w dyscyplinie, która zaciera pomiędzy nimi wszelkie różnice.

Jest to sport typowo integracyjny – podkreśla Mariusz Słupecki, zawodnik Startu – Żaden inny sport tak nie łączy tych dwóch środowisk. W piłce nożnej, czy innych grach zespołowych już te różnice widać.

To, że na parkiecie w SP nr 12 pojawili się zarówno pełnosprawni, jak i niepełnosprawni gracze mogło dziwić osobę, która ParaVolley kojarzy tylko jako dyscyplinę paraolimpijską. W rzeczywistości nie ma w tym nic dziwnego. Ten sport stał się platformą łączącą i integrującą oba środowiska, a pełnosprawni gracze odnajdują się w nim znakomicie. Co sprawia, że osoby, które mogłyby grać w tradycyjną odmianę siatkówki wybierają jej „młodszą siostrę”? Jak tłumaczy Bożydar Abadżijew, trener Startu i jednocześnie opiekun polskiej reprezentacji narodowej, powodów może być kilka:

Jeśli chodzi o jej walory i frajdę, to jest taka sama jak z siatkówki tradycyjnej. (…) Myślę, że to może przyciągnąć (…) Jest taka sama satysfakcja z gry, jest bardzo dynamiczna, trzeba dysponować super refleksem – jak dodaje trener jest przy tym o wiele mniej kontuzjogenna.

Zasady zaś są podobne. Co oczywiste siatka wisi zdecydowanie niżej, w momencie ataku pośladki muszą pozostawać w kontakcie z podłożem, można także blokować przy zagrywce. Poza tym jednak reguły sportu są bliźniacze, jak w przypadku klasycznej rozgrywki. Inaczej też wygląda walka o mistrzostwo kraju:

Mamy w Polsce 8 zespołów – tłumaczy Adam Malik, drugi trener reprezentacji, prowadzący też drużynę z Katowic – Grają one trzy turnieje do Mistrzostw Polski. W tym roku wprowadziliśmy ten system po raz pierwszy.

Osiem zespołów to niewiele, może jednak przyszłość przyniesie powstanie kolejnych? Czy stanie się to we Włocławku? Taką nadzieję ma Małgorzata Marciniak, uczennica LZK i organizatorka tego pokazowego meczu. Także, co warto podkreślić, grająca w tę dyscyplinę sporu w ekipie ParaVolley Katowice:

Będziemy robić wszystko, żeby jak najczęściej ściągać chłopaków, żeby zrobić tutaj drużynę – czy to się uda pokaże czas, warto jednak trzymać za to kciuki.

W przypadku Małgorzaty miłość do „siatkówki na siedząco” to wynik przypadku:

Pojechałam na kurs statystyka siatkarskiego, okazało się, ze Adam (Malik – trener ParaVolley Katowice) jest trenerem właśnie i zaproponował. Powiedział, że brakuje mu rozgrywającej. Powiedział: Choć zagraj. I tak się zaczęło.

Sam pomysł na zorganizowanie meczu we Włocławku już przypadkiem nie był. Swoją pasją i entuzjazmem zaraziła innych uczniów liceum i szybko pojawił się pomysł, jak je wykorzystać. Ideę nazwali „Superbohaterowie są wśród nas” i ruszyli do włocławskich szkół aby uświadamiać najmłodszym jak żyje się osobom niepełnosprawnym i przed jakimi wyzwaniami stoją.

Że te osoby nie są w żaden sposób pokrzywdzone, smutne (…) spełniają się w swoim hobby – tłumaczy Erwin Balcerek, współorganizator projektu.

Niedzielny mecz był zwieńczeniem ich działań. Zwieńczeniem udanym. O uczniach LZK można powiedzieć, że w tym przypadku, choć zwolnieni z teorii, praktykę zdali celująco.

Fotorelacje


Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz