Karma wróciła - koszykarze Anwilu przekazali podarki od kibiców

2019-01-15 10:54:13, Maciej Kowalczyk

Po raz czwarty już koszykarze Anwilu Włocławek odwiedzili Schronisko dla Zwierząt w ramach akcji „Karma Wraca”. Podobnie jak w ubiegłych latach przyjechali z podarkami od kibiców klubu. W tym roku padł rekord – zebrano 711 kilogramów karmy, nie licząc żwirku, obroży, legowisk i misek.

Przed czterema laty przedstawiciele klubu z rottweilerem w herbie postanowili zrobić „coś” dla czworonogów ze schroniska przy ulicy Przemysłowej:

Sami byliśmy ciekawi jak odpowiedzą kibice, bo tak naprawdę to oni są zachęcani do tego aby przynosić jedzenie, czy też kupować je, bo taka możliwość istniała od zawsze w Hali Mistrzów – tłumaczy Hubert Hejman, dyrektor klubu – Widzimy, że efekty przerastają nasze oczekiwania. Bardzo, bardzo dziękujemy wszystkim kibicom, że chcą angażować się w pomoc.

I rzeczywiście skala tej pomocy może imponować w tym roku kibice klubu dostarczyli w ramach akcji 711 kilogramów karmy (suchej i mokrej) oraz 89 litrów żwirku dla kotów. Ponadto 15 misek, 13 zabawek, 12 smyczy, 11 obroży, 3 legowiska, 3 szczotki, koce oraz kocie i psie przysmaki. Dla porównania w ubiegłym roku było to 596 kilogramów karmy, zaś w roku 2017 – 338 kilogramów. W pierwszej edycji zebrano 335 kilogramów pożywienia.

Ludzie z Włocławka i okolic wiedzą jaki jest problem ze zwierzętami tutaj i nie tylko tutaj, więc to nie było dla nich nic takiego, żeby przynieść jedną karmę, czy dwie (…) to jest symboliczny datek, a dla tych zwierząt to jest naprawdę bardzo dużo – mówił Mateusz Kostrzewski, koszykarz Anwilu a prywatnie także właściciel czworonoga.

Oprócz Mateusza Kostrzewskiego we włocławskim schronisku pojawili się także inni zawodnicy klubu - Josip Sobin, i Nikola Marković. Cała trójka korzystając z okazji wyprowadziła też na spacer czworonożnych mieszkańców schroniska.

Myślę, że nasze zwierzęta przynoszą Panom szczęście – zauważyła Monika Siedlecka, dyrektorka schroniska dla zwierząt, nawiązując do tego, że spotkanie z ekipą TBV Startu Lublin, na którym zbierano dary, zakończyło się zwycięstwem Rottweilerów – Dziękuję Panom, dziękuję Anwilowi, który od czterech lat wspiera nas cyklicznie. (…) sami jesteśmy zaskoczeni tą ilością. Która została zebrana. Dlatego serdecznie dziękujemy kibicom, którzy przyczynili się do tego i wsparli schronisko w ten sposób.

Jak prezentuje się 711 kilogramów karmy i czy zebranie tony pokarmu, może skutkować niewielkim problemem? Dowiecie się z naszego materiału wideo.

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz