Poniedziałkowa Rada Miasta na pierwszy rzut oka nie przyniosła zbyt wielkich emocji. Wybory na wiceprzewodniczących, członków komisji stałych i ich przewodniczących toczyły się szybko. Mało kto przypuszczał, że to właśnie wybór przewodniczącego Komisji Rewizyjnej stanie się zarzewiem pierwszego poważnego konfliktu... wewnątrz Prawa i Sprawiedliwości.
Wśród dziewięciu przewodniczących komisji stałych Rady Miasta znalazł się tylko jeden z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości – Jacek Buława, który stanął na czele Komisji Rewizyjnej. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że a stanowisko został zgłoszony przez... Krzysztofa Kukuckiego z SLD, tak więc członka koalicji sprawującej władzę w Radzie Miasta. Po tym zgłoszeniu, radny Buława, zgodził się na swoją kandydaturę i w efekcie, w wyborczym pojedynku spotkał się z... Józefem Mazierskim, zgłoszonym przez jego macierzyste ugrupowanie. Pojedynek ten, jak łatwo przewidzieć, wygrał głosami koalicji SLD/KO.
Nie przeszło to bez echa we włocławskich strukturach Prawa i Sprawiedliwości. W wydanym dziś oświadczeniu przewodniczącego klubu radnych PiS Janusza Dębczyńskiego czytamy:
W związku z zachowaniem radnego Jacka Buławy niezgodnym z regulaminem Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości Rady Miasta Włocławek Klub Radnych PiS na posiedzeniu w dniu 27.11.2018 r. zdecydował jednogłośnie o wykluczeniu radnego z Klubu PiS. Jednocześnie Klub Radnych zawnioskował do Zarządu Okręgowego o pozbawienie Jacka Buławy członkostwa w partii Prawo i Sprawiedliwość.
Jaki będzie ciąg dalszy tej sprawy i jak radny Jacek Buława zareaguje na wykluczenie go z klubu? Do tematu wrócimy.
Komentarze (0)