Prezydent Marek Wojtkowski spotkał się dzisiaj jest dziennikarzami aby, jak to ujął, rozwiać legendy, jakim obrósł remont ulicy Grodzkiej. Jak tłumaczy, opóźnienia spowodowane były koniecznością uwzględnienia uwag, jakie sformułowali podczas spotkania z przedstawicielami ratusza, mieszkańcy Zawiśla.
W ten sposób odniósl się do wielokrotnie w ostatnim czasie formulowanych zarzutów o brak konsultacji społecznych projektów ratusza.
Trwający wiele miesięcy remont tej głównej arterii komunikacyjnej włocławskiego zawiśle został zakończony już jakiś czas temu. Grodzka doczekała się nowej nawierzchni, wykonane także zostały ciągi pieszo-rowerowe. Jak podkreśla prezydent, podczas prac uwzględniono także uwagi mieszkańców, które sformułowali oni na spotkaniach z przedstawicielami ratusza:
Myślę że ta kadencja samorządu ma to do siebie, że po prostu rozmawiamy. Spotykamy się i jeśli są jakieś wątpliwości, bądź też kontrowersje, zawsze staramy się je rozwiać i rozmawiać - jak dodaje prezydentistotą sukcesu jest to, by znajdować kompromisowe rozwiązania.
Jak zapowiada, w kolejnej kadencji samorządu, remontu doczeka się pozostały odcinek ulicy Grodzkiej i Bobrownickiej biegnący do granic administracyjnych miasta, a także ul Lipnowska czyli fragment drogi krajowej numer 67.
Dotychczasowe pracę na ulicy Grodzkiej kosztowały miasto 5 milionów złotych, dodatkowo 130 000 zł kosztowały prace przy poszerzeniu ścieżki rowerowej. To zadanie zostało zrealizowane na wniosek mieszkańców Zawiśla.
Komentarze (1)