Policjanci i prokurator wyjaśniają co było przyczyną wypadku, do którego doszło wczoraj (10.05.18) na A-1 pod Włocławkiem. Kierowca osobowego BMW poniósł śmierć na miejscu po tym, jak auto uderzyło w tył ciężarówki. Apelujemy o ostrożność na drodze i zdjęcie nogi „z gazu”.
Do zdarzenia doszło przed godziną 16.00 w okolicach miejscowości Szewo na pasie autostrady A-1 w kierunku Gdańska. Po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce niezwłocznie udały się służby, w tym policjanci oraz prokurator i biegły z zakresu wypadków drogowych.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że BMW kierowane przez 34-latka, prawdopodobnie wskutek niedostosowania prędkości do warunków ruchu, uderzyło w tył jadącej przed nim ciężarówki DAF. Niestety kierowca osobówki zginął na miejscu. W wyniku uderzenia, auto ciężarowe wywróciło się na bok, blokując oba pasy ruchu. Kierujący DAF-em 29-latek nie odniósł poważniejszych obrażeń, kierowcy i pasażerowie innych aut, pomogli mu wydostać się z kabiny.
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i pod nadzorem prokuratora zebrali materiał dowodowy. Sprawdzili też stan trzeźwości kierowcy ciężarówki – nie budził zastrzeżeń. Jakie były dokładne okoliczności i przyczyny wypadku wyjaśni prowadzone w tej sprawie śledztwo.
Niestety, to już drugi w tym tygodniu śmiertelny wypadek na autostradzie A-1 w naszym regionie. Pierwszy miał miejsce w miniony poniedziałek - 7 maja. Apelujemy więc o ostrożność, kontrolowanie sytuacji na drodze i dostosowanie prędkości do warunków, które mogą być zmienne. Nie spieszmy się, zdejmijmy nogę „z gazu”, aby w razie potrzeby mieć czas na podjęcie stosownych manewrów.
Komentarze (1)