

Z peronu prosto za kraty
38-latek, poszukiwany listem gończym i nakazem doprowadzenia do zakładu karnego, już nie cieszy się wolnością. Włocławscy kryminalni zatrzymali go zaraz po tym, jak wysiadł z pociągu. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna trafił za kraty, gdzie spędzi najbliższe lata.