Uciekał przed policjantami, bo miał kilka 'grzeszków'
Powodem niezatrzymania się do kontroli 26-latka pomimo dawanych sygnałów świetlnych i dźwiękowych była chęć uniknięcia trafienia do zakładu karnego na okres pięciu miesięcy. Teraz za ucieczkę i prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może mu grozić dodatkowe siedem i pół roku pozbawienia wolności, bo czynów tych dokonał w „recydywie". Prosto z komendy na podstawie wystawionego przez sąd listu gończego mężczyzna trafił do zakładu karnego.