To olbrzymia zmiana dla polskiego rynku pracy. Na ostatnim posiedzeniu Sejm przyjął ustawę stażową. „Ta ustawa dotyczy około 2 milionów osób” – podkreśla poseł Piotr Kowal z Nowej Lewicy.
Dotychczasowe przepisy Kodeksu pracy ograniczały naliczanie stażu pracy wyłącznie do okresów zatrudnienia na etacie. To, jak nie trudno zauważyć, dyskryminowało osoby świadczące stosunek pracy w oparciu o inną formę, jak na przykład umowa zlecenie, czy umowa o dzieło.
Ustawa stażowa zmienia tą sytuację. Od 1 stycznia 2026 roku w życie, stopniowo, wchodzić będą nowe przepisy. Zakładają one, że do stażu pracy będą wliczały się okresy prowadzenia działalności gospodarczej oraz pracy na podstawie umów zleceń.
Co oznacza to dla osoby pracującej dotąd, na przykład, na umowie zlecenie?
Zgodnie z ustawą do stażu pracy wliczać będą się:
• okresy prowadzenia pozarolniczej działalności oraz współpracy z osobą prowadzącą działalność,
• okres zawieszenia działalności gospodarczej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem,
• okresy wykonywania umowy zlecenia,
• świadczenia usług, umowy agencyjnej oraz okres pozostawania osobą współpracującą,
• okres pozostawania członkiem rolniczej spółdzielni produkcyjnej i spółdzielni kółek rolniczych,
• a także udokumentowany, przebyty za granicą okres wykonywania innej niż zatrudnienie pracy zarobkowej.
Okresy zatrudnienia będą potwierdzane specjalnym zaświadczeniem wydawanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Jeżeli z jakiegoś powodu ZUS nie będzie w stanie wydać takiego zaświadczenia (np. bo przepracowany okres był dawno temu), pracownik będzie miał możliwość udowodnienia stażu własnymi dokumentami.
To jest kolejna zmiana z myślą o ludziach pracy. Oczywiście kwestie socjalne są ważne, ale w szczególności musimy dbać o tych ludzi, którzy pracują. Jak wspomniałem, często jest tak, że osoby, które wykonują pracę: na zlecenie, na podstawie umów o dzieło, czy są samozatrudnione – czasem jest to forma przymusu, jednak pracujemy nad zmianami, które pozwolą w tym aspekcie tą sytuację uregulować – Na ten moment, to rewolucyjna zmiana dla dwóch milionów osób, którym tą zmianą ustawy z inicjatywy Lewicy i minister Agnieszki Dziemianowicz-Bąk nadał nowe uprawnienia – podkreśla poseł Piotr Kowal.
Ustawę czeka teraz procedowanie w Senacie, następnie trafi na biurko prezydenta. Jeśli ten zdecyduje się ją podpisać to nowe przepisy będą obowiązywały od 1 stycznia 2026 roku - dla pracodawców z sektora finansów publicznych, pierwszego dnia miesiąca po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy – dla pracodawców spoza sektora publicznego.
źródło: inf. własna/Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
Komentarze (0)