
Członkowie Młodej Lewicy postanowili przyjrzeć się sytuacji mieszkaniowej w polskich samorządach. Sytuacja nie jest najlepsza – podsumowuje treść raportu Mateusz Orzechowski, wiceprzewodniczący lewicowej młodzieżówki.
Młodzi działacze postanowili przeprowadzić kompleksowe badanie sytuacji mieszkaniowej w polskich samorządach. W tym celu do wszystkich gmin w kraju wysłano zapytania dotyczące treści zawartych w końcowym raporcie. Na ankietę odpowiedziało 90% samorządów. Co wynika z badań?
Sytuacja przedstawia się w ten sposób, ze przez ostatnich 5 lat, przez ostatnią kadencję samorządu samorządy sprzedały dwa razy więcej mieszkań niż wybudowały, a 1502 gminy nie pozyskały, ani nie wybudowały ani jednego mieszkania – podkreśla Mateusz Orzechowski, wskazując, że badaniem objęto 2240 gmin – To są alarmujące dane, jednak nie możemy zatrzymywać się na tym, że obecnie jest źle, tylko musimy iść dalej i musimy działać w ten sposób, żeby te gminy chciały budować mieszkania.
Wiceprzewodniczący Młodej Lewicy wskazuje, że niedobory na rynku samorządowych mieszkań komunalnych mają kolosalny wpływ na życie młodych ludzi utrudniając im wejście w samodzielność i dorosłość. Dodaje także, że polskie gminy należy zachęcać do tego, aby zaczęły korzystać z programów rządowych dopłat do budownictwa komunalnego. Wyjściem są też inicjatywy ustawodawcze proponowane przez Lewicę w kontekście wzmocnienia tego rodzaju inwestycji, zamiast skupiania się na systemie dopłat do kredytów hipotecznych. Jak kategorycznie stwierdza poseł Piotr Kowal Lewica sprzeciwia się takim rozwiązaniom, proponując jednocześnie szereg rozwiązań systemowych skierowanych w stronę segmentu mieszkań komunalnych.
Mamy świadomość, że rząd tworzą cztery ugrupowania i każde z nich ma swój pomysl na budownictwo mieszkaniowe. Myślę natomiast, że to czego doświadczyliśmy w końcówce rządów PiS-u, czyli tej eksplozji wzrostu cen mieszkań powinno nas wszystkich wyleczyć z tego, że jakiekolwiek dopłaty do kredytów to tylko napychanie kieszeni deweloperom – tłumaczy poseł.
Co więc ma stać się remedium dla polskiego mieszkalnictwa? Lewica chce zwiększyć kwotę limitu na budownictwo mieszkaniowe do 5 miliardów złotych. W tej chwili wynosi on 2 miliardy złotych. Ponadto projekt zakłada zwiększenie finansowania dla budowy akademików, tak by wyjść naprzeciw oczekiwaniom młodych ludzi kontynuujących naukę w uczelniach wyższych. Pomoc ma objąć też TBS-y i spółdzielnie mieszkaniowe, które jako oddzielne podmioty miałyby poprawić sytuację na rynku. Wreszcie zmiany legislacyjne miałyby także „uwolnić” liczne w Polsce pustostany, co zdaniem Lewicy także wpłynie na obniżkę cen czynszów.
Według wniosków zawartych w raporcie Młodej Lewicy w tej chwili dostępnych jest w naszym kraju ponad 720 tysięcy mieszkań komunalnych, raport wskazuje, że „luka mieszkaniowa” wynosi obecnie 1,5 do 2 milionów mieszkań.
Pełną treść raportu znaleźć można pod linkiem.
Komentarze (0)