
O ile Tłusty Czwartek kojarzy nam się najczęściej z klasycznym słodkościami, takim jak pączki z marmoladą, czy smakowite faworki, to okazuje się, że nawet klasyczne przysmaki można przygotować w inny sposób, także na słono...
Jak co roku uczniowie Zespołu Szkół Chemicznych we Włocławku świętowali Tłusty Czwartek przygotowując słodkie przekąski. W tym roku w pracowniach gastronomicznych powstawały jednak dania, które nie zawsze odpowiadały klasycznym wyobrażeniom na temat łakoci. Owocem pracy młodych adeptów sztuki kulinarnej były bezy i faworki, ale też pączki „fit” (czyli pieczone w piekarniku, a nie smażone w oleju) i pączki z ziemniaków, które stały się „kulinarną wizytówką szkoły”.
„Zawsze wychodzą” - zapewnia Marta Wietrzycka, uczennica ZSCh, która sprowadziła przepis na ten przysmak do „Chemika”:
Przepis trafił od mojej babci. Jest to wielopokoleniowy przepis w mojej rodzinie, więc jest robiony zawsze, co roku, nie tylko na Tłusty Czwartek – tłumaczy – Są pyszne i lepsze od tych z mąki i jajek – dodaje.
To jednak nie jedyna „ kulinarna osobliwość”, która wyszła spod ręki uczniów ZSCh. Przygotowano też pączki i faworki z … mięsa drobiowego.
O ile trudno takie dania nazwać deserem, ale po prostu daniem obiadowym, to nie sposób nie docenić niekonwencjonalnego pomysłu, który – kto wie – być może przyjmie się na naszych stołach. Jak powstają mięsne faworki? O tym w naszym materiale wideo.
Komentarze (0)