NIK o rozbudowie szpitala: inwestycja została źle przygotowana

2024-10-11 13:25:45, Q4

Wyniki kontroli nie pozostawiają złudzeń: inwestycja została źle przygotowana, a dokumentacja projektowa zawierała wiele błędów krytycznych. - czytamy w komunikacie Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku.

Przekroczenie kosztów i przedłużające się terminy realizacji – tak można podsumować wnioski NIK dotyczące inwestycji w szpitalu. Inspektorzy „pod lupę” wzięli obie instytucje odpowiadające za proces jej realizacji:  Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne Sp. z o.o. w Toruniu (KPIM) oraz Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku.

W wystąpieniu pokontrolnym NIK zwraca uwagę na liczne nieprawidłowości zarówno przy przygotowaniu rozbudowy, jak i samego projektu inwestycji. Inspektorzy stwierdzają, że już na etapie podpisania umowy z wykonawcą istniało duże ryzyko niezrealizowania umowy, ponieważ teren pod inwestycje nie został odpowiednio sprawdzony, a dokumentacja projektowa zawierała liczne błędy.

 W konsekwencji, mimo wydatkowania prawie 113 mln zł, nie udało się zakończyć budowy w planowanym kształcie. Z szacunków wynika, że aby doprowadzić obiekt do pierwotnie planowanego stanu zamiast ok. 42,5 mln zł trzeba będzie jeszcze wydać 290,4 mln zł (czyli niemal siedem razy więcej) – czytamy w komunikacie podsumowującym raport.

Czym spowodowany jest ten wzrost kosztów? NIK zwraca uwagę, że Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne nie przeprowadziły rzetelnej weryfikacji dokumentacji. Dopiero na późniejszym etapie, w wyniku zleconego przez spółkę audytu odkryto 880 błędów i braków w dokumentach projektowych, w tym 208 krytycznych.

Te ostatnie dotyczyły m.in. przeciążenia stalowej konstrukcji lądowiska, braku oświetlenia dziennego w pomieszczeniach, zbyt wąskich korytarzy czy niezaprojektowania części bloku operacyjnego. Błędy te stanowiły jeden z głównych powodów, dla których zadanie nie zostało zakończone, a budynki doprowadzono tylko do stanu surowego, zamiast obiektów gotowych do użytkowania – konkludują inspektorzy.

NIK zauważa też, że szpital nie sprawdził przed rozpoczęciem procesu inwestycyjnego, czy nowe budynki mogą powstać na wskazanym terenie. W efekcie dopiero w trakcie robót okazało się, że znajdują się na nim niezinwentaryzowane instalacje podziemne. Ponadto nieprawidłowości miały też dotyczyć finansowania projektu.

W kontrolowanym obszarze stwierdzono także nieprawidłowości polegające na poniesieniu przez szpital wydatków po zakończeniu okresu ich kwalifikowalności w łącznej kwocie ponad 116 tys. zł oraz z pominięciem rachunku bankowego projektu w wysokości prawie 1,5 mln zł. - czytamy w komunikacie.

NIK negatywnie ocenił także sposób udzielania zamówień publicznych w projekcie. Analiza siedmiu z dziewięciu objętych badaniem postępowań wykazała szereg nieprawidłowości, które mogły naruszać zasadę konkurencyjności, jedną z najistotniejszych w świetle obowiązujących regulacji. - piszą kontrolerzy NIK.

Jako szpital zgłosiliśmy zastrzeżenia do wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli i te zastrzeżenia w części zostały uwzględnione. Natomiast w pozostałej części wprowadzamy już działania i procedury, które mają usprawnić proces inwestycyjny, składający się oczywiście z wielu różnych elementów – tłumaczy Bartłomiej Kucharczyk, inspektor ds. komunikacji społecznej WSS.

Jak dodaje w kwestii realizacji inwestycji we włocławskiej lecznicy zaszły już zmiany, te personalne, jak i proceduralne, które mają wzmocnić i usprawnić proces inwestycyjny.

Podsumowując zarzuty wobec sposobu prowadzenia inwestycji NIK zwraca uwagę, że pierwotnie termin realizacji określony był na listopad 2023 roku, a dziś mowa jest już o ukończeniu inwestycji do końca 2029 roku. Znacząco wzrosły też planowane koszty. Jeśli na początku zakładano, że wyniosą one 155 milionów złotych, to obecnie, według szacunków, mowa o 404 milionach.

Najwyższa Izba kontroli zapowiada, że w najbliższym czasie skieruje powiadomienia do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, o działaniach noszących znamiona korupcyjne, oraz do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych o naruszeniu ustawy o dyscyplinie finansów publicznych w zakresie udzielania zamówień.

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz