Dziś, członkowie klubu Prawa i Sprawiedliwości zebrali się przed Delegaturą Kujawsko - Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego we Włocławku aby przedyskutować sytuację w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym, oraz przedstawić swoje plany na naprawę sytuacji.
Według Joanny Borowiak, sytuacja personelu w lecznicy cały czas się pogarsza. Brak dialogu ze strony marszałka województwa prowadzi do dalszych odejść personelu i coraz bardziej napiętej atmosfery
Odeszli lekarze, odeszły wszystkie pielęgniarki, które od lat stanowiły bardzo zgrany zespół. O tym rozmawialiśmy z Panem Marszałkiem, nie podjęto żadnych kroków w tej kwestii. Z włocławskiego szpitala odeszło blisko 30 lekarzy, a sytuacja pogarsza się praktycznie z tygodnia na tydzień. - mówi Joanna Borowiak, poseł na Sejm.
Rozwiązaniem ma być poprawa zarządzania szpitalami. Członkowie klubu Prawa i Sprawiedliwości nie godzą się na dalsze zamykanie oddziałów, a co za tym idzie, możliwa degradacja rangi włocławskiego szpitala.
Myślę że należy poprawić, usprawnić zarządzanie szpitalami. (…) To należy usprawnić, ale nigdy nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, że będą likwidowane szpitale, które są tak bardzo potrzebne naszej lokalnej społeczności – mówi senator, Józek Łyczak
W przygotowanym przez radnych apelu, można przeczytać zarzuty odnośnie braku szybkich i skutecznych działań ze strony władz województwa jako organu prowadzącego placówkę. Rzutować ma to na ograniczenie dostępności świadczeń medycznych dla ponad 200 tysięcy mieszkańców naszego miasta i powiatu. Radni oczekują zdecydowanych działań mających na celu poprawę warunków właśnie od marszałka województwa, a nie „zamiatania sprawy pod dywan”, bo jak sami zaznaczają – rozmowy z dyrekcją nie przynoszą żadnych rezultatów.
Marszałek pozoruje dialog społeczny (…) Marszałek obiecywał również mi, że przeprowadzi spotkanie z przedstawicielami związków działających w szpitalu. Jak do tej pory takiego spotkania nie było. - mówi Janusz Dębczyński, Przewodniczący Klubu Radnych PiS
Marszałek Piotr Całbecki zwraca uwagę, że problem braku kadr dotyczy placówek w całej Polsce. Powodem są między innymi odejścia pracowników do placówek POZ. Jak podkreśla marszałek, winne jest zbyt słabe finansowanie szpitali w kraju przez NFZ.
Sytuacje we Włocławskiej lecznicy może poprawić specjalny program stypendialny skierowany do młodych lekarzy, którzy otrzymywaliby stypendia w zamian za zobowiązanie się do kujawsko-pomorskich szpitalach po zakończeniu studiów.
We Włocławku ponadto przy współpracy Urzędu Marszałkowskiego i Ratusza przygotowany jest program w ramach którego młodzi lekarze otrzymywaliby mieszkania w mieście. Marszałek nie zgadza się także z zarzutami skierowanymi personalnie przeciwko dyrektor Welce i jej stylowi zarządzania placówką.
Owszem, są pojedyncze przypadki, w których odejście ze szpitala było skutkiem rozbieżność co do stanowisk i oczekiwań dyrekcji oraz lekarzy. Przeprowadziliśmy badania audytowe, anonimowe. Większość personelu jest zadowolona z pracy pani dyrektor, ja również. Nie widzę żadnych podstaw do tego, żeby odwoływać kogokolwiek we Włocławku. A takie oczekiwania artykułowane poza szpitala, z zewnątrz, są dla mnie kompletnie nieuzasadnionym głosem. – mówi Marszałek, Piotr Całbecki
Komentarze (0)