Członkowie włocławskiego Prawa i Sprawiedliwości zarzucają manipulację Platformie Obywatelskiej. Chodzi o wypowiedzi dotyczące spadku wpływów do miejskiej kasy po zmianach w ordynacji podatkowej, czy też niewystarczającej kwoty subwencji oświatowej.
Na zorganizowanej dziś konferencji prasowej PiS odpowiadał na zarzuty, jakie częstokroć pojawiały się w wypowiedziach działaczy PO, którzy podkreślają spadek miejskich dochodów po zmianach w rozliczaniu podatku CIT i PIT.
Poseł Joanna Borowiak przekonuje, że zmiany, w tym zwiększenie kwoty wolnej od podatku, PIT 0, czy też obniżka stawek podatkowych nie musi się odbijać negatywnie na miejskim budżecie:
Włocławianie płacą niższe podatki, dzięki temu więcej pieniędzy trafia do ich portfeli, oni mogą więcej pieniędzy pozostawić na naszym lokalnym rynku, a z kolei przedsiębiorcy lokalni wpłacają te pieniądze do miasta tak naprawdę, bo podatek CIT właśnie idzie do miasta.
Działacze Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że rysowana przez Platformę Obywatelska finansowa rzeczywistość miasta mija się ze stanem faktycznym.
Dochody do budżetu naszego miasta w 2021 roku to 832 258 815 zł., a w 2022 roku 858 973 940 zł, a więc zobaczcie, że różnica na korzyść miasta to 26 715 125 zł, a słyszeliśmy przecież, jak PO mówiła, że z dnia na dzień jest coraz gorzej i tak naprawdę miasto dostaje coraz mniej pieniędzy. Proszę zobaczyć, liczby nie kłamią – przekonuje szef struktur partii we Włocławku Jarosław Chmielewski.
Przewodniczący wskazuje też na rosnący wynik operacyjny miasta (różnica pomiędzy bieżącymi wydatkami i dochodami), jak wynika z przedstawionej informacji wzrósł on z blisko 22 milionów w roku 2010 , blisko 52 milionów w roku 2015 do 72 milionów złotych w 2021 roku.
Przedstawiciele PiS nie zgadzają się też z argumentacją dotyczącą niewystarczającej subwencji oświatowej, jaka rokrocznie napływa do ratusza z budżetu państwa.
Włocławscy działacze PO podają nierzetelnie, delikatnie mówiąc, dane dotyczące subwencji oświatowej. Proszę zauważyć, że w latach rządów PO – PSL subwencja była na poziomie około 150 milionów (…) natomiast systematycznie wzrasta od 2016 roku, kiedy rządy objęło Prawo i Sprawiedliwość i w roku 2023 wynosi ona już prawie 200 milionów. Jest to zdecydowany wzrost mimo spadku liczby uczniów – podkreśla Wojciech Jaranowski, wiceprzewodniczący sejmiku województwa.
Jak twierdzi w wypowiedziach członków Platformy Obywatelskiej kwota subwencji podawana jest z zadaniami własnymi gminy, jak na przykład finansowanie edukacji przedszkolnej. Jak dodaje, nigdy nie było sytuacji, w której kwota subwencji w pełni pokrywałaby edukacyjne wydatki samorządów.
Komentarze (1)