MGKS Kujawiak Lumac Kowal – Wisła Dobrzyń nad Wisłą 4-2 w 27. kolejce V ligi

2022-06-13 11:01:53, Q4.pl

W minioną sobotę 4 czerwca 2022 roku o godz. 16:00 na stadionie miejskim im. Kazimierza Górskiego w Kowalu MGKS Kujawiak Lumac w 27. kolejce V ligi kujawsko-pomorskiej – II grupa pewnie pokonał niżej notowaną Wisłę Dobrzyń 4:2 (2:1).

W sobotnie słoneczne popołudnie w Kowalu doszło do ciekawego i emocjonującego spotkania, gdzie górą byli podopieczni trenera Łukasza Remzy, którzy udanie zrewanżowali się przyjezdnym za porażkę w rundzie jesiennej 3:2, mimo, ze już w 2 minucie przegrywali 0:1 po golu strzelonym przez byłego piłkarza Kujawiaka Bartosza Śmigla, który jeszcze w rundzie jesiennej strzelał bramki dla gospodarzy, a w bramce bronił Jakub Stawicki, który z Bartoszem od rundy wiosennej występują w Dobrzyńskiej Wiśle. W przedmeczowych typowaniach więcej szans dawano Kujawiakowi z racji wyższego miejsca w tabeli, gdyż gości grają od jakiegoś czasu w kratkę. Obie drużyny są pewne utrzymania w V lidze, więc tak naprawdę był to mecz o przysłowiową pietruszkę, choć dla osłabionej kadrowo drużyny z Kowala to bardziej mecz o prestiż i rewanż za dwa przegrane mecze w rundzie jesiennej, ligowy i pucharowy. Na ławce rezerwowych trener Ramza miał do dyspozycji tylko i aż tylko dwóch piłkarzy, jedni pauzowali za żółte kartki, inni nie mogli wystąpić z powodu nabytych kontuzji czy z racji kolidujących obowiązków zawodowych.

Spotkanie poprowadziła trójka sędziów z KS Włocławek, jako główny Łukasz Woźniak, a na liniach asystowali: Tomasz Perliński i Adrian Sławkowski, a obserwatorem z ramienia KS K-PZPN był Andrzej Karczewski.

Od pierwszego gwizdka do szturmu ruszyli goście, czego efektem już w 2 minucie było zdobycie prowadzenia po pięknym strzale za pola karnego byłego napastnika Kujawiaka Bartosza Śmigla, któremu dokładną piłkę z lewej strony pola karnego dograł Adrian Nowak. Po stracie gola gospodarze nie załamali się i z impetem ruszyli do wyrównania. Dwie minuty później Jan Kaźmirski z 12 metrów mógł pokonać Jakuba Stawickiego, ale były golkiper Kujawiak pewnie obronił jego strzał. Jeszcze lepszą okazje w 6 minucie miał Szymon Lewandowski, ale po jego strzale z 14 metrów piłka trafiła w poprzeczkę. Co się nie dało w trzech akcjach, udało się w czwartej, w 11 minucie w indywidualnej szarży na bramkę Wisły w polu karnym został sfaulowany Kamil Bógdał, a sędzia Łukasz Woźniak bez wahania wskazał na jedenastkę, którą na gola zamienił Łukasz Grube.

Po wyrównaniu gospodarze nie odpuścili i w dalszym ciągu więcej czasu spędzali pod bramka przyjezdnych. W 22 minucie bezpośrednio z rzutu wolnego z 30 metrów uderzył na bramkę Stawickiego Łukasz Grube, ale futbolówka minimalnie minęła lewy słupek. W 28 minucie było już 2:1 dla Kujawiaka po indywidualnej akcji Kamila Bógdała, którego precyzyjnym podaniem obsłużył Alan Czerwiński. Mimo nacisku dwóch obrońców i bramkarza, Kamil zdołał posłać piłkę w długi róg, pokonując Stawickiego. Kolejną super okazję miał w 39 minucie Bartosz Bąkała, ale i tym razem jego strzał z ostrego kąta intuicyjnie nogą wybronił Kuba Stawicki. Asystę zaliczył Kamil Bógdał. W odpowiedzi w 40 minucie golkiper Kujawiaka stanął na wysokości zadania broniąc soczysty strzał z rzutu wolnego Patryka Olewińskiego. Wcześniej na 20 metrze Lewandowski sfaulował Mateusza Białoskórskiego. Mimo doliczenia 1 minuty do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ zmianie.

Z chwilą wznowienia drugiej połowy trener gości Artur Serocki dokonał pierwszej zmiany, kapitana drużyny Rafała Opalczewskiego zmienił Patryk Dudkiewicz. Minutę po wznowieniu gry gospodarze wypracowali sobie okazje do podwyższenia wyniku. Bliski zdobycia gola był Lewandowski po asyście Czerwińskiego, ale kolejna udaną interwencja noga popisał się Stawicki wybijając piłkę na rzut rożny. W 54 minucie żółtą kartką został ukarany piłkarz gości przebywający na ławce rezerwowych za krytykę decyzji sędziego, był nim kapitan drużyny Rafał Opalczewski, który w 46 minucie opuścił boisko. Niespełna 3 minuty później żółtą kartę za faul na Mateuszu Olewińskim zobaczył Szymon Lewandowski. W 66 minucie trener Serocki dokonał drugiej zmiany, boisko opuścił Mateusz Białoskórski, a wszedł Paweł Rzęsiewicz.

Minutę później tzw. 100% okazje na podwyższenie wyniku zaprzepaścił Kamil Bógdał, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, zamiast uderzyć na bramkę, to podał piłkę prosto w ręce Stawickiego. W 68 minucie trzeciej zmiany dokonał trener gości, Mateusza Olewińskiego zmienił Kacper Tarnecki. Minutę później obrońca gości przeciął podanie w polu karnym z lewej strony Bartosza Bąkały posyłając piłkę na rzut rożny. Ostatniej zmiany trener gości dokonał w 71 minucie, boisko opuścił Bartłomiej Budziszewski, a wszedł Michał Statkiewicz. W 76 minucie żółtą kartką został ukarany Vitalii Shvets za utrudnianie bramkarzowi wybicia piłki. Minutę później Stawicki wybronił soczysty strzał Shvetsa z 14 metrów w lewy róg bramki. Co się Vitalijemu nie udało w 77 minucie, udało się w 80' gdzie podwyższył wynik na 3:1 kierując piłkę głową do siatki po asyście Bógdała.

Dwie minuty później było już 4:1 po pięknej akcji duetu Bógdał – Kwiatkowski, ten ostatni nie dał najmniejszych szans w bramce byłemu koledze z drużyny, posyłając futbolówkę z 7 metrów w lewy róg. W 5 minucie na listę strzelców mógł się wpisać po raz drugi Łukasz Grube, ale piękna paradą Stawicki posłał piłkę na rzut rożny. Wynik meczu ustalił ten, który go otworzył, czyli Bartosz Śmigiel, z bliskiej odległości nie dał najmniejszych szans bramkarzowi gospodarzy. Mimo doliczenia 2 minut do regulaminowego czasu gry, wynik nie uległ zmianie. Grający w osłabionym składzie gospodarze zasłużenie wygrali. Mecz podobał się licznie zebranym kibicom. Kolejne spotkanie Kujawiak rozegra na wyjeździe w niedzielę 12 czerwca o godz. 16:00 w Wagańcu z broniącym się przed spadkiem Sadownikiem, który broniąc się przed spadkiem w ostatnim spotkaniu pokonał na wyjeździe Mień Lipno 3:0. W rundzie jesiennej Kujawiak rozgromił Sadownik 8:0. Jak będzie w niedzielę w Wagańcu, faworytem jest drużyna z Kowala. Zapowiada się ciekawe widowisko, ale dopóki piłka w grze, każdy wynik jest możliwy.

Kujawiak Kowal: Łukasz Ramza - trener
K. Rosiak, Sz. Lewandowski, B. Kaczor, A. Czerwiński, K. Bógdał, V. Shvets, J. Kaźmirski, kpt. D. Kwiatkowski, Ł. Grube, B. Bąkała.
Rezerwowi: D. Stawicki, Sz. Dorsz.

Wisła Dobrzyń nad Wisłą: Artur Serocki – trener
J. Stawicki, M. Lewandowski, kpt. R. Opalczewski (46' P. Dudkiewicz), M. Olewiński, M. Białoskórski, K. Nowakowski, Ł. Wrześniewski, A. Nowak, P. Olewiński, B. Budziszewski, B. Śmigiel.
Rezerwowi: P. Dudkiewicz, M. Statkiewicz, P. Rzęsiewicz, K. Tarnecki.

(Tekst i fot. Wojciech Nawrocki)

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz