Prace na Radosnej rozpoczęły się w kwietniu ubiegłego roku. Jak poinformował dziś zastępca prezydenta Włocławka Krzysztof Kukucki przejście jest już dostępne dla mieszkańców.
Warta 11 milionów złotych inwestycja od lat była jednym z najistotniejszych postulatów sygnalizowanych przez mieszkańców Zazamcza. Mieszkańcy okolic ulicy Radosnej i położonych po przeciwnej stronie torowiska bloków przy Toruńskiej, aby przejść przez tory musieli korzystać z kładki nad torami. To rozwiązanie było mało funkcjonalne, zwłaszcza dla starszych osób, dla których wejście po kilkudziesięciu schodach było nie lada wyzwaniem. Także i stan techniczny kładki pozostawiał wiele do życzenia. W efekcie wiele osób decydowało się na przejście przez torowisko, ryzykując potrącenie przez pociag.
Od dziś,wreszcie, można skorzystać z przejścia pod torowiskiem. Wreszcie, bo historia jego powstania też nie była krótka. Najpierw pojawiły się kłopoty z pozyskaniem dokumentacji od PKP, później dwa postępowania przetargowe nie przyniosły wyłonienia wykonawcy. Dopiero trzecie wygrała firma WANT i to ona od blisko roku realizuje projekt. Projekt, którego najistotniejsza część została właśnie zakończona, choć nie oznacza to wcale końca prac na Zazamczu.
Wykonawca przystąpił już do demontażu istniejącej kładki nad torami. W najbliższych tygodniach prowadzone będą również prace porządkowe. Na odcinku od ulicy Hutniczej do lasu montowane będzie ogrodzenie wzdłuż torów - napisał w swoim poście na Facebooku Krzysztof Kukucki.
Komentarze (1)