Marek Wojtkowski poinformował dziś, że w związku z sytuacją epidemiczną w tym roku nie odbędzie się tradycyjny Jarmark Bożonarodzeniowy. Prezydent zapowiedział też, że włocławianie nie spotkają się tez na wspólnej wigilii i nie powitają razem Nowego Roku.
Epidemia koronawirusa pustoszy kalendarz imprez zaplanowanych na końcówkę tego roku podobnie, jak miało to miejsce wiosną. Odwoływane są koncerty, spotkania i konferencje a lista z dnia na dzień robi się coraz dłuższa.
Nie inaczej jest w przypadku Włocławka. Tu nie odbędzie między innymi Finał Konkursu Poezji Śpiewanej, o czym poinformowało w weekend Centrum Kultury Browar B. Dziś okazało się, że włocławianie na pewien czas muszą zapomnieć też o innych imprezach, które zdążyły wpisać się w krajobraz miasta.
Podjąłem decyzję, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia będziemy obchodzić w sposób ograniczony – mówił dziś prezydent miasta w relacji „na żywo” skierowanej do mieszkańców – Postaramy się Państwa usatysfakcjonować w inny sposób, żeby atmosfera świąt była we Włocławku widoczna i odczuwalna. Ale niestety chcę powiedzieć, że odwołujemy tegoroczny Jarmark Bożonarodzeniowy, nie chcemy powodować dodatkowego zagrożenia.
Marek Wojtkowski wskazał, że na jarmarku goszczą sprzedawcy z wielu zakątków Polski, a podobne spotkania generują niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się koronawirusa. Podobnie jest w przypadku miejskiej wigilii. Także i tu tradycyjne spotkanie z mieszkańcami mogłoby spowodować ryzyko nowych zakażeń w mieście.
Odwołana zostaje też miejska zabawa sylwestrowa. Jak zapowiedział prezydent w tym roku życzenia dla mieszkańców złoży „on-line”.
W mieście pojawią się jednak świąteczno-noworoczne akcenty. Tak jak w ubiegłych latach przed Bożym Narodzeniem na ulicach Włocławka rozbłysną kolorowe iluminacje. Być może też będzie ich więcej niż w latach ubiegłych.
Komentarze (0)