Patrząc na ziemię z wysokości 100 metrów i więcej człowiek staje się marzycielem – mówi dyrektor włocławskiego aeroklubu Marek Koziński. Na podwłocławskim lotnisku trwa kolejny sezon szkoleniowy.
Szkolenia modelarskie, szybowcowe, samolotowe, baloniarskie i spadochronowe – to oferta skierowana do młodych entuzjastów lotnictwa, przygotowywana rokrocznie przez Aeroklub Włocławski. Co roku na płycie lotniska pojawiają się kolejni ludzie zainteresowani „pierwszym krokiem w chmurach” i z roku na rok jest ich coraz więcej. Często zostają:
Porównując to do wspinaczki, czy do wejścia do wieżowca o wysokości 15, 30 metrów: To daje człowiekowi pewien rodzaj euforii lotniczej. W lotnictwie też tak jest. Kiedy oddalam się od ziemi i coraz więcej widzę, staję się marzycielem. Wśród lotników jest wielu ludzi patrzących w ten sposób i kto zasmakuje tego, później trudno mu jest się wycofać. Generalnie zostaje w tym – mówi Marek Koziński.
Ten pierwszy krok w stronę przestworzy to najczęściej spotkanie z modelarstwem lotniczym i szybownictwem. W ostatnich latach coraz więcej osób jednak na tym nie poprzestaje i kontynuuje swoją przygodę z lotnictwem za sterami samolotu. O ile przed trzema, czterema laty w aeroklubie, w celu uzyskania licencji PPL (pilota turystycznego) szkoliły się maksymalnie dwie osoby, to w ubiegłym sezonie było ich już siedem. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku ta liczba będzie jeszcze większa.
Co ciekawe szkolenie w Aeroklubie Włocławskim przyciąga zainteresowanych nie tylko z regionu. Za sterami siadają też mieszkańcy Pomorza, Mazowsza i innych regionów. Co powoduje, że decydują się na podniesienie kwalifikacji? Oczywiście chęć przeżycia lotniczej przygody, jednak coraz częściej lotniczy romantyzm wspierany jest przez bardziej przyziemne powody. Rozwój flot lotniczych przewoźników, rozbudowa infrastruktury i rosnąca (do czasu pandemii) liczba przewozów powodują, że linie lotnicze poszukują wykwalifikowanych pilotów, oferując im znakomite wynagrodzenie:
Jeśli młody człowiek dostaje wynagrodzenie na poziomie średniej krajowej, a idąc do jakiejś linii lotniczej zarabia się jej „krotności”, będąc kapitanem, to w pewien sposób przemawia to do świadomości takiego człowieka – tłumaczy dyrektor aeroklubu.
Sezon lotniczy trwa. Zainteresowani szkoleniami oferowanymi przez włocławski aeroklub informacje na ich temat znajdą na stronie internetowej i profilu aeroklubu w mediach społecznościowych.
Komentarze (0)