Frekwencja wyborcza i inwestycja za 500 tysięcy złotych. Co ma wspólnego jedno z drugim? Wiele. Prezydent miasta zachęca włocławian do uczestnictwa w niedzielnych wyborach w nietypowy sposób.
W najbliższą niedzielę 28 czerwca odbędą się wybory prezydenckie. Niedzielne głosowanie będzie najprawdopodobniej jednym z dwóch potrzebnych do wyłonienia Prezydenta RP. Druga tura zaplanowana jest na 12 lipca. Wtedy też najprawdopodobniej poznamy nazwisko głowy państwa w kolejnej kadencji. Ale z oddaniem swojego głosu nie należy czekać.
Pierwszym najważniejszym powodem jest ten oczywisty – uczestnictwo w „święcie demokracji” to nasza powinność.
Wybory wprawdzie nie są obowiązkiem, są naszym prawem. Ale myślę, że powinniśmy traktować je jako obowiązek obywatelski. Żebyśmy później nie wyrzucili sobie, że nie zagłosowaliśmy i oddaliśmy władzę komuś, kto tej władzy nie powinien sprawować – zauważa Marek Wojtkowski.
Prezydent miasta tradycyjnie apeluje o liczny udział w niedzielnych wyborach. Tym razem jednak zachętą nie są jedynie słowa. Na to osiedle, w którym frekwencja okaże się najwyższa czeka jeszcze jedna niespodzianka.
Zobowiązujemy się, że w 2021 roku zrealizujemy inwestycję w wysokości pół miliona złotych, właśnie na tym osiedlu, które wykaże się najwyższą frekwencją – tłumaczy Marek Wojtkowski.
Na jaką inwestycję mogą liczyć mieszkańcy? O tym zadecydują zainteresowani, jak tłumaczy prezydent będzie ona przedmiotem konsultacji z mieszkańcami.
Niezależnie jednak od tego, czy skusi nas nagroda oferowana przez ratusz, czy też chcemy wypełnić „obywatelski obowiązek”, w najbliższą niedzielę spotykamy się przy urnach.
Komentarze (0)