Od początku dezynfekowano i ozonowano autobusy MPK, przed kilkoma dniami rozpoczęła się dezynfekcja przystanków, kładek i tuneli. Jak zapowiada Krzysztof Kukucki niebawem to samo dziać się będzie z chodnikami i ulicami.
Zagrożenie koronawirusem powoduje, że szczególnie istotnym staje się wprowadzenie dodatkowych zabezpieczeń tam, gdzie pomimo obostrzeń w przemieszczaniu się, ruch pozostaje największy. Dotyczy to zwłaszcza komunikacji publicznej. Autobusy włocławskiego przewoźnika są codziennie czyszczone i ozonowane, przeprowadzana jest także ich dezynfekcja.
Jeżeli chodzi o transport zbiorowy to od samego początku staramy się zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa – tłumaczy Krzysztof Kukucki, zastępca prezydenta miasta – Od ubiegłego tygodnia staramy się też na bieżąco dezynfekować wiaty i ławki przystankowe.(...)Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi, ściśle przestrzegamy wszystkich wytycznych, które te służby na nas nakładają - dodaje.
Dezynfekcja miejsc, w których mieszkańcy są szczególnie narażeni na kontakt z patogenem staje się codziennością. To nie tylko przystanki i środki komunikacji, ale także tunele i kładki dla pieszych. Także i tu w ostatnim czasie pojawiają się ekipy odkażające powierzchnie. To jednak nie koniec.
Niebawem, podobnie jak w kilku innych polskich miastach (Warszawa, Stalowa Wola), także i we Włocławku na ulicach pojawi się sprzęt do dezynfekcji ulic i chodników. Nie wszystkie ulice będą poddane tej procedurze. Jak tłumaczy zastępca prezydenta wybrano te, z których najczęściej korzystają mieszkańcy.
Komentarze (1)