Wokół Szkoły Podstawowej w Niszczewach jest coraz głośniej. Niewielka miejscowość w gminie Waganiec często pojawia się w relacjach lokalnych mediów. Powód? Zamiar likwidacji placówki. Z decyzją gminnych radnych nie zgadzają się rodzice, nauczyciele i oświatowa „Solidarność”.
Na wczorajszej konferencji prasowej Wojciech Jaranowski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” pracowników oświaty w regionie, poinformował o wystąpieniu do wojewody o uchylenie podjętej przez radę gminy uchwały. Powód? Braki formalne i nieuwzględnienie przesłanek merytorycznych za dalszym funkcjonowaniem placówki:
Zostaliśmy pominięci w procedurze (…) Projekt tej uchwały nie dotarł do naszej organizacji do zaopiniowania. W myśl artykułu 19 ustawy o związkach zawodowych – powinien. Uniemożliwiono nam przedstawienie opinii w sprawie zamiaru likwidacji szkoły w Niszczewach – tłumaczy Wojciech Jaranowski – Po drugie uzasadnienie zawiera błędy formalne. Podana jest błędna liczba dzieci, zwłaszcza młodszego oddziału przedszkolnego. Tych dzieci jest siedemnaścioro, w uchwale podana jest liczba 15.
Radny sejmiku podkreśla ponadto, że dla dzieci młodszych niż sześcioletnie zabraknie miejsca w proponowanej rodzicom szkole w Brudnowie. Nie ma więc gwarancji kontynuacji nauki dla wszystkich podopiecznych placówki. Takiej gwarancji co do dalszego zatrudnienia nie mają także nauczyciele z Niszczewa. „Solidarność”' nie zgadza się także z argumentacją radnych, według których powodem likwidacji placówki są względy ekonomiczne. Wojciech Jaranowski podkreśla, że subwencja oświatowa dla podobnych, niewielkich, szkół jest o 40% wyższa, niż w przypadku innych placówek.
Osobną kwestią pozostaje niepokój, jaki plany likwidacji Szkoły Podstawowej im. Orła Białego wzbudziły wśród rodziców uczniów. Katarzyna Szymańska z NSZZ „Solidarność”, jednocześnie nauczycielka w tej szkole podkreśla, że po jej zamknięciu miejscowość nie tylko straci szkołę a uczniowie możliwość nauki w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Szkoła, jak zauważa jest też miejscem angażującym i integrującym lokalną społeczność. Mało tego, to rodzice w znacznej mierze byli dotąd zaangażowani we wspieranie placówki i pozyskiwanie środków na pomoce dydaktyczne.
Na czwartkowej konferencji prasowej Wojciech Jaranowski poinformował też o piśmie skierowanym do prezydenta Włocławka Marka Wojtkowskiego i radnych. „Solidarność” wnioskuje o zagwarantowanie w miejskim budżecie środków na podwyżki pensji dla pracowników niepedagogicznych szkół, Centrum Usług Wspólnych i Miejskiego Zespołu Żłobków. Pensje, zdaniem związkowców, powinny wzrosnąć o 25%. Tylko podwyżka w takiej wysokości, jak tłumaczy Wojciech Jaranowski, pozwoliłaby zagwarantować pensje powyżej płacy minimalnej w roku 2020 i co więcej, pozwoliłaby na zróżnicowanie wynagrodzeń w zależności od zajmowanego stanowiska.
Komentarze (0)