Kierowca i pasażer opla mogą mówić o wielkim szczęściu. Auto wraz z przyczepką, zjechało do rowu i dachowało. Skończyło się na strachu i mandacie.
Do zdarzenia doszło wczoraj(3.12.19r.) ok. godz. 14:40 w Płowcach na drodze krajowej nr 62. Terenowym oplem z przyczepką podróżowali 38 i 27-latek z pow. radziejowskiego. Na skutek niedostosowania prędkości, kierujący zjechał do rowu, gdzie samochód i przyczepka wywróciły się.
Z tej groźnie wyglądającej sytuacji, mężczyźni wyszli bez obrażeń. Policjanci ogniwa ruchu drogowego stwierdzili, że kierujący 38-latek jest trzeźwy, po czym ukarali go mandatem.
(Inf. prasowa KPP Radziejów)
Komentarze (0)