22 przedszkola, 17 szkół podstawowych, 6 liceów i techników, 5 szkół branżowych i jedna specjalna – tak wygląda w liczbach wycinek włocławskiej oświaty w roku 2019. O przyszłości i teraźniejszości włocławskiej oświaty mówiła wczoraj Barbara Moraczewska, zastępczyni prezydenta miasta.
2228 przedszkolaków, 7422 uczniów w szkołach podstawowych, 2438 uczniów w liceach, 3380 w technikach i 669 uczniów w szkołach branżowych. To „stan posiadania” włocławskich szkół w roku szkolnym 2019/2020. Roku szczególnym, dla włocławskich szkół średnich. W związku z „podwójnym rocznikiem” liczba oddziałów i uczniów klas pierwszych uległa niemal podwojeniu. O ile w ubiegłym roku w 59 oddziałach liceów uczyło się 1645 osób, o już w tym roku uczniów jest ponad 2,8 tysiąca, oddziałów zaś 110.
Z roku na rok, niezależnie od „podwójnego rocznika” rosną też nakłady ponoszone przez miasto na oświatę. W 2017 roku ratusz wydał na edukację 208 milionów złotych, rok później było to już 227 milionów, a tylko do 31 sierpnia tego roku kwota przeznaczona na oświatę wyniosła już ponad 237 milionów. O ile miejska kasa, w przypadku finansowania oświaty wspierana jest przez rządową subwencję oświatową, to jak podkreślała Barbara Moraczewska, jest ona niewystarczająca do pokrycia wszystkich bieżących wydatków, i z roku na rok ta dysproporcja się zwiększa.
W 2017 roku z budżetu państwa do Włocławka popłynęły 143 miliony złotych, w następnych dwóch latach odpowiednio – 145 i 154 miliony. Jeśli porównamy te kwoty z całkowitym wydatkowaniem z budżetu Włocławka, widać, że miasto do oświaty musi dopłacać. I to sporo. Z miejskich pieniędzy ratusz, w roku 2017, pokrywał 26,26% wydatków na edukację, w roku 2018 było to już ponad 30%, w tym roku zaś (stan na 31 sierpnia) już blisko 31% wydatków na edukację pochodzi z miejskiej kasy.
Pomocą dla zwiększenia dofinansowania i w ślad za tym efektywności włocławskiej edukacji, są środki zewnętrzne. W mieście realizowanych jest obecnie kilka projektów skierowanych do włocławskich placówek oświatowych. Między innymi, w ramach projektu „Region Nauk Ścisłych. Edukacja przyszłości” do włocławskich szkół trafiło 439 tysięcy złotych, głównie w postaci sprzętu komputerowego (laptopy, roboty, wizualizery, drukarki 3D, a nawet drony). Kolejne środki płyną do Włocławka w ramach innych programów dedykowanych wsparciu edukacji osób z niepełnosprawnościami, czy zwiększeniu efektywności kształcenia zawodowego.
Komentarze (0)