W DPS bez porozumienia

2019-10-23 08:42:03, Maciej Kowalczyk

W poniedziałek 22 października odbyło się zapowiadane w ubiegłym tygodniu spotkanie pomiędzy przedstawicielami władz miasta i pracownikami Domów Pomocy Społecznej przy ul. Dobrzyńskiej i Nowomiejskiej, Miejskiego Zespołu Żłobków i Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Porozumienia nie osiągnięto.

Pracownicy socjalni domagają się podwyżek. Najbardziej zaogniona jest sytuacja w DPS „Na skarpie”, gdzie najpierw pracownicy odstąpili od stołu mediacyjnego, argumentując, że rozmowy z ratuszem prowadzą donikąd, zaś w ubiegłym tygodniu przystąpili do strajku ostrzegawczego. Pracownicy DPS chcieliby, aby ich wynagrodzenia wzrosły o 600 złotych. Miasto tłumaczy, że tych pieniędzy w miejskim budżecie nie ma. Poniedziałkowe rozmowy nie przyniosły przełomu.

Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie ratusza protestującym przedstawiono obecną sytuację finansową miasta , informując jednocześnie:

...iż w związku ze zmianami wprowadzonymi przez rząd (zerowy PIT), budżet Włocławka zostaje uszczuplony o ok. 4 mln zł już w roku 2019.

W tej sytuacji w miejskim budżecie nie ma środków na podwyżki, inne niż już zapewnione 7% (tej podwyżki dokonano w kwietniu i oznaczała ona średnio 200 złotych wzrostu uposażenia). Jak tłumaczy ratusz, aby żądaniom finansowym pracowników stało się zadość, w budżecie musiałaby pojawić się dodatkowa kwota 7 milionów złotych. Tych pieniędzy nie ma i jak podkreśla Urząd Miasta, jest to spowodowane obciążeniami jakie na władze samorządowe nakłada rząd, nie kompensując utraty przychodów (wspomniany podatek PIT), a tam gdzie rządowe subwencje są przyznawane, są one nieadekwatne do rzeczywistych potrzeb:

Warto również dodać, że w związku z udzieleniem podwyżek dla nauczycieli, z budżetu przeznaczono kwotę 9 000 000 zł, a subwencja wyniosła tylko 3 100 000 zł, zatem samorząd Włocławka musiał dołożyć prawie 6 000 000 zł. W efekcie miasto nie dysponuje żadnymi środkami, które mogłyby być przeznaczone na wzrost wynagrodzeń. Ponadto, według danych z projektu przesłanego przez Ministerstwo Finansów, udział miasta w podatku PIT będzie o ok. 2 mln niższy niż w roku 2019 – czytamy w komunikacie ratusza.

Jak deklaruje Urząd Miasta powrót do rozmów będzie możliwy po przyjęciu budżetu państwa na rok 2020 i ustaleniu dochodów samorządu. Ponadto:

Zaproponowało również, aby związki zawodowe przyłączyły się do apelu prezydentów miast województwa kujawsko-pomorskiego do rządu i parlamentu o rekompensatę środków utraconych przez samorządy. Jeżeli nie będzie rekompensaty ze strony rządu, samorządy znajdą się w bardzo trudnej sytuacji finansowej.

Miasto zapowiada też wystąpienie do parlamentarzystów wszystkich opcji, aby zabiegali w rządzie o rekompensatę utraconych środków, które samorządy poniosą w związku ze zmianami wprowadzonymi przez rząd.

Komentarze (0)


Dodaj swój komentarz