Kobiety Gospodarne i Wyjątkowe – to hasło Kongresu Kół Gospodyń Wiejskich, jaki odbył się we Włocławku w piątek 12 października. Wydarzenie odbyło się z inicjatywy wiceminister inwestycji i rozwoju Anny Gembickiej.
Myliłbym się ten, kto sądziłby, że współcześnie Koła Gospodyń Wiejskich to organizacje zajmujące się tylko szydełkowaniem i gotowaniem. To obecnie prężnie działające grupy, które można śmialo nazwać „motorem” aktywności społecznej w regionach.
KGW, to organizacje, które obecnie powinniśmy kojarzyć bardziej z aktywizacją lokalnych społeczności. Choć nadal gotują i jak mogliśmy przekonać się na Kongresie – smacznie, to obecnie wachlarz ich działań jest zdecydowanie szerszy. Organizacja imprez kulturalnych, pielęgnowanie tradycji lokalnych, to tylko ułamek zajęć KGW.
Na piątkowym Kongresie KGW istotne były kulinarne konkursy, jednak celem, jaki przyświecał organizatorom, było przede wszystkim przybliżenie możliwości pozyskiwania dofinansowania dla działalności kół. A możliwości są spore, jak przypomina Anna Gembicka, wiele zmieniło się po ubiegłorocznych zmianach w ustawodawstwie:
Od czasu wejścia w życie ustawy dotyczącej Kół Gospodyń Wiejskich ,w zeszłym roku, zarejestrowało się prawie 8 tysięcy kół. Koła uzyskują osobowość prawną, mogą też otrzymać rządowe dotacje w wysokości od 3 do 5 tysięcy złotych, ale też uzyskują możliwość korzystania z konkursów grantowych, z dotacji unijnych.. Mają oprócz tego wiele ułatwień podatkowych.
Skuteczność wprowadzonych zmian podkreślała też obecna na Kongresie KGW poseł Joanna Borowiak:
Ta ustawa była na tyle potrzebna i dobra, ze więcej osób chciało móc tworzyć Koła Gospodyń Wiejskich, także mieszkańcy mniejszych miejscowości i to umożliwiliśmy im w polskim sejmie.
Koła Gospodyń Wiejskich z tych ułatwień ochoczo korzystają, czego przykłady można mnożyć po wysłuchaniu rozmów toczonych podczas wydarzenia. Kongres, był bowiem też znakomitą okazją do wymiany doświadczeń. Więcej w materiale wideo:
Komentarze (0)